reklama
reklama

ŁKS Commercecon Łódź meczem z Chemikiem rozpoczął serię zwycięstw?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: ŁKS Commercecon Łódź

ŁKS Commercecon Łódź meczem z Chemikiem rozpoczął serię zwycięstw?  - Zdjęcie główne

ŁKS Commercecon Łódź meczem z Chemikiem rozpoczął serię zwycięstw? | foto ŁKS Commercecon Łódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Siatkarki prowadzone przez Michala Maška w sobotni wieczór po raz pierwszy w tym sezonie mogły zapisać na swoim koncie zwycięstwo w TAURONLidze. Przeciwnikiem, który jako pierwszy musiał uznać wyższość łódzkich Wiewiór był nie byle kto, bo mistrz Polski, Chemik Police.
reklama

ŁKS Commereon Łódź z mistrzowskim składem?

Michal Mašek do spółki z prezesem Hubertem Hoffmanem po zakończeniu poprzedniego sezonu zaczęli tworzyć zespół mający realnie rywalizować z Chemikiem Police o mistrzostwo Polski. W ŁKS-ie nie zamierzają się zadowalać brązowym medalem. 

 

Początek nie był jednak zbyt obiecujący. W pierwszym meczu biało-czerwono-białe gładko przegrały z Radomką 0:3, a w kolejnym starciu musiały uznać wyższość wicemistrzyń z Rzeszowa. Terminarz nie był zbyt łaskawy, bo trzeci mecz łodzianki miały rozegrać z mistrzyniami, Grupa Azoty Chemikiem Police. Widmo trzech porażek z rzędu na start nowej kampanii było zatem bardzo realne. Tym bardziej, że mówimy Chemik do meczu z ŁKS-em miał na swoim koncie trzy zwycięstwa z rzędu, w których stracił jedynie jednego seta, a miało to miejsce w poprzedniej serii gier z Grot Budowlanymi Łódź. 

Późny trening w komplecie

Biało-czerwono-białe bardzo późno zaczęły trenować w pełnym składzie, bowiem trener Mašek długo czekał na Robertę Ratzke i Veronicę Jones-Perry, które przebywały na zgrupowaniach swoich reprezentacji narodowych. Wcześniej jeszcze z orzełkiem na piersi w mistrzostwach Europy walczyły Klaudia Alagierska i Martyna Grajber. 

Triumf nad mistrzyniami Polski zapoczątkuje wspaniały sezon?

Mimo dwóch porażek nikt w ŁKS-ie nie bił na alarm, każdy wiedział, że drużyna potrzebuje czasu. Ale mało osób chyba też spodziewało się tak dobrego meczu w Policach. Wiewióry pojechały na boisko najlepszej drużyny w Polsce na przestrzeni ostatnich lat i zagrały rewelacyjną siatkówkę. Siatkarki z przeplatanką na koszulkach wygrały 3:1 i nie pozostawiły złudzeń Chemiczkom. 

 

Krystyna Strasz, dla której było to pierwsze zwycięstwo w Policach, ma nadzieję, że ten triumf to początek serii zwycięstw, która wywinduje ŁKS na szczyt w ligowej tabeli:


Mam nadzieję, że to jest piękny początek zwycięstw, że otworzyłyśmy worek z wygranymi meczami. Dla mnie jest to historyczna chwila, bo zarówno z zespołem z Dąbrowy Górniczej, jak i z ŁKS-em nigdy nie wygrałam tutaj meczu. To były ciężkie boje, czasami kończące się wynikiem 3:2, ale nigdy nie było tego zwycięstwa. Bardzo się cieszę się, że na tym polickim terenie udało się zwyciężyć – powiedziała w wywiadzie dla klubowego portalu libero ŁKS-u Commercecon Łódź.

Ełkaesianka zwróciła także uwagę na zgranie, o którym pisaliśmy wcześniej, a którego wyraźnie brakowało w poprzednich meczach z Radomką i Developresem SkyRes Rzeszów:


Widać, że się coraz bardziej zgrywamy. Tego nam bardzo brakowało w pierwszych meczach, ale ciężko to było mieć nie trenując wspólnie. Teraz każdą wolną chwilę, każdy trening wykorzystujemy, żeby dograć jak najwięcej szczegółów. Widać już różnicę, że gra jest poukładana dużo lepiej. Oczywiście nie jest jeszcze idealna, ale mamy nad czym pracować - oznajmiła Strasz.
 

 

Czy łódzkie Wiewióry rzeczywiście są gotowe do walki o złoty medal mistrzostw Polski? ŁKS Commercecon Łódź nie ukrywa, że chciałby odebrać Chemikowi, to co Ełkaesianki zdobyły przed dwoma laty w finałowym boju przeciwko derbowemu rywalowi. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama