reklama
reklama

ŁKS Łódź katastrofalnie spisał się w Legnicy. Czy z taką grą można myśleć o udanych barażach?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

ŁKS Łódź katastrofalnie spisał się w Legnicy. Czy z taką grą można myśleć o udanych barażach? - Zdjęcie główne

ŁKS Łódź katastrofalnie spisał się w Legnicy. Czy z taką grą można myśleć o udanych barażach?

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Łódzki Klub Sportowy nie popisał się w sobotnie popołudnie i przegrał z Miedzią Legnica aż 0:3. Przegrał to być może zbyt łagodne słowo, bo spotkanie 32. kolejki Fortuna 1 Ligi było w wykonaniu łódzkich zawodników po prostu blamażem. Podopieczni Ireneusza Mamrota stracili tym samym jakiekolwiek szanse na bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. 
reklama

Nie najgorsza pierwsza połowa ŁKS-u Łódź

Pierwsza połowa w wykonaniu Rycerzy Wiosny nie była jeszcze taka zła. Można powiedzieć, że to ŁKS prowadził grę, ale Miedź Legnica wcale nie zamierzała się tylko biernie przyglądać poczynaniom przyjezdnych. Ostatecznie skończyło się jednak na bezbramkowym remisie w pierwszych 45 minutach. Dobre zawody rozgrywał m.in.  Dawid Arndt, który albo sam dobrze interweniował, albo sprzyjał mu los, który posyłał piłkę w obramowanie strzeżonej przez niego bramki. 

Fatalne drugie 45 minut ŁKS-u Łódź

Druga odsłona tej rywalizacji to już niestety fatalna postawa Łódzkiego Klubu Sportowego. Tuż po zmianie stron, w 49. minucie błąd popełnił Antonio Domínguez. Piłkę odebrał mu Mehdi Leharie, który podbiegł z piłką pod pole karne łodzian i pewnym, mocnym uderzeniem pokonał młodego golkipera klubu z al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi.  

20 minut później świetną akcję Miedzi wykończył rezerwowy Patryk Makuch, który zdołał wcisnąć futbolówkę lekkim strzałem obok interweniującego Arndta z lewej strony pola karnego. Wynik 0:2 na 20 minut przed końcem nie był jeszcze beznadziejną sytuacją, pamiętając co działo się w poprzednim spotkaniu tych ekip. 

Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem jeszcze jedną akcję wyprowadził zespół gospodarzy. „Miedziowi” wyszli z atakiem 3 na 2, ale wydawało się, że Szymon Matuszek zgubi piłkę, która zaplątała mu się gdzieś między nogami, ten jednak mając sporo miejsca i czasu, poprawił ją sobie i bardzo precyzyjnym dośrodkowaniem obsłużył Krzysztofa Drzazgę. Napastnik idealnie dołożył głowę do piłki, która miękko przelobowała bramkarza ŁKS-u Łódź i ustalając tym wynik meczu. 

Koniec marzeń ŁKS-u Łódź o bezpośrednim awansie do PKO BP Ekstraklasy

Podopieczni trenera Mamrota stracili tym samym szansę na bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. Jeśli łodzianie chcą poradzić sobie w barażach, to nie mogą pozwolić sobie na taką grę, jak w drugiej połowie spotkania z Miedzią Legnica.

Miedź Legnica - ŁKS Łódź 3:0 (0:0)
1:0
- Mehdi Leharie 49’
2:0 - Patryk Makuch 69’
3:0 - Krzysztof Drzazga 90’

Miedź: Lenarcik – Matuszek, Garuch, Drzazga (Śliwa 90’), Pinillos, Tupaj, Zieliński, Mijusković, Bednarski (Makuch 67’), Lehaire (Roman 71’), Hoogenhout

ŁKS: Arndt – Wolski (Dankowski 63’), Moros Gracia, Sobociński, Klimczak (Marciniak 81’) – Rozwandowicz (Sajdak 81’), Rygaard (Nawotka 81’) Dominguez (Sekulski 73’) – Pirulo, Ricardinho, Trąbka

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama