reklama
reklama

ŁKS Łódź przetrwał pierwszą połowę, a w drugiej wypunktował rywali. Rycerze Wiosny wygrywają w Kielcach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

ŁKS Łódź przetrwał pierwszą połowę, a w drugiej wypunktował rywali. Rycerze Wiosny wygrywają w Kielcach - Zdjęcie główne

ŁKS Łódź przetrwał pierwszą połowę, a w drugiej wypunktował rywali. Rycerze Wiosny wygrywają w Kielcach

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Łódzki Klub Sportowy po ostatnich niepowodzeniach pojechał na do Kielc na spotkanie z innym spadkowiczem i zrobili to, czego oczekiwali od nich fani. Podopieczni Ireneusza Mamrota wracają do Łodzi z trzema punktami i gonią wicelidera z Łęcznej!
reklama

Bardzo słaba pierwsza połowa ŁKS-u Łódź i dominacja Korony

Pierwsza część spotkania nie napawała optymizmem fanów ŁKS-u. To Korona była zespołem dominującym i to gospodarze przez większość część tych pierwszych 45 minut nękali defensywę rywali. Obrońcy ŁKS-u byli w dużych opałach i nie wystrzegali się błędów, ale tym razem pozostawały one bez konsekwencji, gdyż po fatalnym w skutkach meczu sprzed tygodnia, dobrze tym razem między słupkami spisywał się Arkadiusz Malarz. 

!reklama!

Na próżno szukać ofensywnych akcji Rycerzy Wiosny w pierwszej połowie, która zakończyła się bezbramkowym remisem. Patrząc na przebieg pierwszych trzech kwadransów, 0:0 to świetny wynik dla Łódzkiego Klubu Sportowego. 

Inny ŁKS Łódź po przerwie i 3 punkty z Rycerzami Wiosny

Po przerwie na murawę z szatni ŁKS-u wybiegł inny zespół. To łodzianie zaczęli prowadzić grę i stwarzać coraz większe zagrożenie pod bramką Korony i to właśnie biało-czerwono-biali otworzyli wynik spotkania. Tomasz Nawotka rozegrał dwójkową akcję z Pirulo i posłał bardzo dobre uderzenie po dłuższym słupku. 

Strzelec pierwszej bramki błysnął również przy drugim golu dla ŁKS-u. Nawotka wpadł w pole karne, gdzie został powalony przez jednego z graczy rywali. Arbiter wskazał na „wapno”, a rzut karny na bramkę zamienił nie kto inny, jak Antonio Domínguez. 

Podopieczni Ireneusza Mamrota w drugiej połowie wyglądali naprawdę dobrze i kontrolowali przebieg spotkania. Łodzianie nie zdołali jednak zachować czystego konta. W 87. minucie Podgórski oddał strzał zza szesnastki, piłka odbiła się od słupka i spadła pod nogami Jakuba Łukowskiego. Ten nie dał żadnych szans Malarzowi i ustalił wynik spotkania na 1:2. 

Po tym co stało się w poprzedniej kolejce z Arką, bardzo potrzebne ŁKS-owi było takie spotkanie, jak to dzisiejsze z Koroną Kielce. Ełkaesiacy przetrwali napór gości w pierwszej połowie, a w drugiej przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zbliżają się do Górnika Łęczna na odległość 1 punktu. Górnika, który wczoraj stracił punkty na boisku Widzewa Łódź. 

Korona Kielce - ŁKS Łódź 1:2 (0:0)
0:1 - Tomasz Nawotka 51'
0:2 - Antonio Domínguez 57'
1:2 - Jakub Łukowski 87'

Korona: Zapytowski –  Podgórski, Łukowski, Thiakane (74′ Łysiak), Pervan (66′ Szpakowski), Szymusik (55′ Kiełb), Lisowski, Gąsior, Kobryń, Zebić, Szarek

ŁKS: Malarz – Nawotka, Moros Gracia,  Dąbrowski, Marciniak – Tosik (46′ Rozwandowicz) – Rygaard, Trąbka (46′ Dominguez) – Janczukowicz (55′ Gryszkiewicz), Ricardinho (73′ Sekulski), Pirulo (82′ Klimczak)

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama