Śląsk Wrocław zajmuje obecnie 6. pozycję w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Na ten bilans złożyło się sześć zwycięstw, sześć remisów i tylko dwie porażki. Podopieczni trenera Vitezslava Lavicki mieli bardzo dobry początek rundy. Wrocławianie byli niepokonani do 6. kolejki, w tym czasie zwyciężyli m.in. z aktualnym mistrzem Polski – Piastem Gliwice (2:1) i Lechem Poznań (3:1).
Co ciekawe, pierwszą drużyną, która zdołała zwyciężyć ze Śląskiem był rywal ŁKS-u zza miedzy, czyli Widzew Łódź. Drugoligowiec ograł wrocławian na własnym terenie 2:0 w ramach 1/32 finału Totolotek Pucharu Polski. Od tego czasu, Śląsk m.in. przegrał z Koroną Kielce 0:1 i z Rakowem Częstochowa także 0:1. Zielono-Biało-Czerwoni powrócili jednak ostatnio na zwycięskie tory. Najpierw rozprawili się z 2:1 z Arką Gdynia, a potem z Wisłą Płock 3:1.
Podopieczni trenera Kazimierza Moskala mają za sobą udany październik. W tamtym miesiącu, łodzianie wygrali trzy spotkania i jedno zremisowali. Dzięki dobrej grze, zdołali wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli i zajmują obecnie 13. pozycję. Początek listopada nie był jednak dla ŁKS-u udany, bowiem beniaminek PKO Ekstraklasy przegrał z Jagiellonią Białystok 2:0. Rycerze Wiosny ponieśli porażkę, ale w dobrym stylu, szczególnie w pierwszej połowie grali bardzo dobrze. Niestety, w drugiej części, Biało-Czerwono-Biali popełnili dwa proste błędy w defensywie, które skrzętnie wykorzystali rywale.
W spotkaniu ze Śląskiem w ŁKS-ie nie wystąpi dwóch podstawowych graczy, którzy pauzują za nadmiar żółtych kartek. Mowa o Maksymilianie Rozwandowiczu i Guimie. Pierwszego, prawdopodobnie zastąpi Kamil Juraszek, a drugiego ktoś z dwójki: Kalinkowski – Piątek. Wydaje się, że bliższy pierwszego składu jest ten pierwszy, ponieważ ostatnio częściej dostaje szanse na grę, niż jego bardziej doświadczony kolega. Nikt z kolei w zespole nie narzeka na urazy, do pełnych treningów wrócił już ostatnio kontuzjowany Wojciech Łuczak i nic nie stoi na przeszkodzie, aby ten pomocnik znalazł się w kadrze meczowej na piątkowe spotkanie.
Już od kilku ostatnich kolejek, bardzo dobrze w ofensywie spisują się Piotr Pyrdoł i Michał Trąbka. Ten pierwszy został nawet powołany do reprezentacji Polski U-21 wraz ze stoperem ŁKS-u, Janem Sobocińskim. Cieszy również fakt, ze w dobrej dyspozycji jest Dani Ramirez, czyli reżyser gry w łódzkim zespole. Jeśli podopieczni trenera Kazimierza Moskala wystrzegą się błędów w defensywie, to o zwycięstwo ze Śląskiem powinni być spokojni, tym bardziej, że wrocławianie z dwóch ostatnich wyjazdów wracali bez punktów.
ŁKS Łódź – Śląsk Wrocław
Piątek, 8 listopada, godz. 18.00
Stadion Miejski przy al. Unii Lubelskiej 2, Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.