W czwartek podczas nadzwyczajnego posiedzenia PZPN-u podjęto decyzje o kontynuowaniu rozgrywek PKO Ekstraklasy, Fortuna 1 Ligi oraz II ligi. Wszystkie mecze mają odbywać się zgodnie z terminarzem, ale bez udziału publiczności. Mecz z Górnikiem bez fanów łodzian, to zła informacja dla gospodarzy, bowiem sympatycy ŁKS-u zawsze byli z zespołem na dobre i złe wspierając swoich ulubieńców głośnym dopingiem. Tym razem kibice będą musieli zadowolić się transmisjami telewizyjnymi lub internetowymi relacjami „minuta po minucie”.
Górnik Zabrze zajmuje obecnie dwunastą lokatę z dorobkiem 33 punktów i przewagą siedmiu oczek nad strefą spadkową. Na ten bilans złożyło się osiem zwycięstw, dziewięć remisów i dziewięć porażek. W rundzie wiosennej, podopieczni trenera Marcina Brosza zdołali wywalczyć jak dotąd dziesięć punktów i na sześć kolejek przegrali tylko dwukrotnie. Co ciekawe, zabrzanie kiepsko radzą sobie w spotkaniach wyjazdowych, bowiem w całym sezonie nie wygrali jeszcze ani jednej rywalizacji na obcym terenie. Czternastokrotny mistrz Polski zaliczył za to w delegacji pięć remisów i aż osiem porażek.
Biało-Czerowno-Biali po ostatniej porażce z Koroną Kielce nie mogą być w dobrych nastrojach. Łodzianie nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli i do trzynastej Wisły Kraków tracą aż jedenaście punktów. W konfrontacji z Górnikiem prawdopodobnie nie wystąpi Jakub Wróbel, który podczas ostatniego meczu nabawił się drobnej kontuzji. Nie wiadomo też, czy w piątek do dyspozycji trenera Kazimierza Moskala będą Adrian Klimczak i Jan Grzesik. Pierwszy z nich przez ostatnie dni nie trenował z zespołem z powodu anginy, a drugi naciągnął więzadła poboczne w kolanie i nie znalazł się w kadrze na mecz w Kielcach.
- Nie brakuje nam motywacji, wydaje mi się, że każdy z zawodników będących na boisku w Kielcach ma w sobie sportową złość i chęć udowodnienia, że ta porażka była wypadkiem przy pracy. Liczę na to, że moi podopieczni wyjdą mocno zmotywowani na mecz z Górnikiem, aby zamazać to negatywne wrażenie po meczu z Koroną – skomentował przed meczem trener Kazimierz Moskal.
ŁKS w bieżących rozgrywkach mierzył się już dwukrotnie z Górnikiem Zabrze. Najpierw w 12. kolejce łodzianie podzielili się punktami z czternastokrotnymi mistrzami Polski (1:1), a dziewięć dni później, Rycerze Wiosny wygrali na własnym obiekcie z zabrzanami 2:0 w ramach 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski. Jakim wynikiem zakończy się piątkowa rywalizacja?
ŁKS Łódź – Górnik Zabrze
Piątek, 13 marca, godz. 18.00
Stadion Miejski, al. Unii Lubelskiej 2, Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.