Wielkie piłkarskie święto na stadionie Widzewa Łódź?
Klub z al. Piłsudskiego 138 jest na najlepszej drodze do powrotu na najwyższy szczebel rozgrywek. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia po 20 meczach znajdują się na pozycji wicelidera, która na ten moment daje im bezpośrednią promocję do PKO Ekstraklasy.W najbliższy piątek czerwono-biało-czerwoni podejmą na swoim stadionie Arkę Gdynia. Nie jest tajemnicą, że kibice obydwu zespołów nie darzą się szczególną sympatią, dlatego prezes i wiceprezes Widzewa spodziewają się, że na trybunach, mimo tego, że mamy dopiero luty, może być bardzo gorąco.
Mateusz Dróżdż i Michał Rydz napisali do kibiców czterokrotnego mistrza Polski list otwarty, w którym ponownie proszą, aby nie dawać pretekstu organom administracyjnym do zamknięcia stadinu. Podobnie było przed derbami Łodzi, które były pierwszymi od wielu lat, na których pojawili się kibice gości. Wtedy także mogliśmy usłyszeć z ust prezesa Dróżdża apel o „nieprzekraczanie granic dobrego smaku”.
„Zdajemy sobie sprawę, że stadion to nie filharmonia, a mecze budzą duże emocje, ale ze względu na bezpieczeństwo nas wszystkich i niełatwą współpracę z niektórymi służbami odpowiedzialnymi za zabezpieczenie imprez masowych prosimy, by nie przekraczać granic dobrego smaku. Jesienią dwukrotnie bardzo duże było zagrożenie zamknięcia stadionu – nie dawajmy swoim zachowaniem pretekstów do podejmowania takich decyzji przez organy administracyjne. To od nas zależy, czy każdy mecz w Sercu Łodzi będzie prawdziwym piłkarskim i kibicowskim świętem” – możemy przeczytać w liście otwartym prezesa i wiceprezesa Widzewa Łódź do kibiców łózkiego klubu.
Cały list przeczytacie na oficjalnej stronie Widzewa Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.