ŁKS notuje właśnie najlepszy początek I-ligowego sezonu w swojej historii. Łodzianie z kompletem zwycięstw po siedmiu kolejkach wygodnie rozsiedli się w fotelu lidera.
!reklama!
Teraz jednak przyjdzie czas prawdziwej próby, bowiem trzej najbliżsi rywale zespołu trenera Wojciecha Stawowego to zespoły z czołówki Fortuna 1 Ligi.
Terminarz ułożył się tak, że jeszcze w październiku łodzianie zmierzą się kolejno z Arką Gdynia, Koroną Kielce i Radomiakiem Radom.
Każda z tych drużyn jest uznawana za pretendenta do awansu, dlatego też tak naprawdę mecze z tymi zespołami pokażą, na co stać piłkarzy trenera Stawowego.
Prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie czeka łódzką ekipę już w tę sobotę, kiedy to pojedzie do Gdyni na mecz z Arką. Zespół z Trójmiasta to spadkowicz z ekstraklasy, który plasuje się obecnie na 4. miejscu w tabeli.
Plany nad morzem są jasne - natychmiastowy powrót do ekstraklasy. Dlatego też pojedynek z ŁKS-em będzie dla gdynian bardzo istotny. Ich ewentualne zwycięstwo zmniejszy stratę do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem do 2 oczek (Arka ma 1 mecz rozegrany mniej niż druga Termalica).
Niestety meczu na żywo w Gdyni nie obejrzą kibice ŁKS-u. W związku z zagrożeniem epidemicznym, miasto zakwalifikowane zostało do strefy żółtej,. Z tego powodu Stadion Miejski będzie mógł zostać zapełniony w 25 procentach pojemności, a sektor gości został wyłączony z użytkowania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.