Rycerze Wiosny zasłużenie pokonali swojego rywala, chociaż przed meczem ich forma była wielką niewiadomą. Łodzianie na murawie zameldowali się po raz pierwszy od 3 tygodni.
!reklama!
Długa przerwa i kilkudniowy brak treningów nie spowodowały zdecydowanej obniżki formy ełkaesiaków.
Zgodnie z przewidywaniami piłkarze z Janikowa nie zamierzali w początkowej fazie sobotniego spotkania rozdawać kart. ŁKS rozgrywał więc cierpliwie piłkę w środku pola, a gospodarze, którzy w pierwszym kwadransie nie pozwolili rywalowi rozwinąć skrzydeł, po odbiorze piłki próbowali zaskoczyć gości szybkimi kontratakami.
Cierpliwość podopiecznych trenera Wojciecha Stawowego została dwukrotnie nagrodzona już w pierwszej połowie meczu. Gole dla gości zdobywali Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti oraz Samu Corral.
Dość jednostronne widowisko w Janikowie nabrało nieco koloru pod koniec pierwszej połowy. Wówczas gospodarze odważniej zaatakowali, ale broniący bramki ŁKS-u Dawid Arndt spisywał się doskonale i zachował czyste konto.
Druga część spotkania niewiele się różniła od pierwszej, z tym, że nie oglądaliśmy już w niej goli. Tym samym ŁKS zrobił to, czego od niego wymagano i wyeliminował z Pucharu Polski niżej notowaną Unię Janikowo.
Unia Janikowo – ŁKS Łódź 0:2 (0:2)
0:1 - Kelechukwu Ebenezer Ibe-Tori (23.)
0:2 - Samuel Corral (28.)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.