Początek pierwszej kwarty spotkania był dość wyrównany. Oba zespoły były w stanie podjąć równą walkę i punktować akcja po akcji. Obraz tej odsłony spotkania zmienił się jednak już po dwóch minutach gry. Podopieczni trenera Piotra Zycha złapali wiatr w swoje żagle i nie zatrzymali się aż do syreny sygnalizującej koniec kwarty. Łodzianie wypracowali sobie nawet czternastopunktową przewagę, która w ostatniej akcji kwarty stopniała do dziewięciu punktów.
W drugą kwartę lepiej weszli gospodarze, którzy byli w stanie zdobyć pierwsze punkty drugiej kwarty. Później do odrabiania strat rzucili się jednak goście. Zawodnikom ze Stalowej Woli sił wystarczyło jednak tylko do drugiej minuty kwarty. Później mecz się wyrównał i oba zespoły punktowały raz po raz. Po pierwszej części gry lepsi okazali się jednak łodzianie, którzy na przerwę schodzili przy stanie 45:28.
Trzecia i czwarta kwarta nie odbiegały swoim obrazem od drugiej. Oba zespoły punktowały równomiernie, ale to łodzianie kontrolowali przebieg gry, dzięki czemu po ostatniej syrenie widniał wynik 79:65!
Sobotnie zwycięstwo pozwoliło łodzianom wskoczyć na czwartą lokatę ligowej tabeli. Do lidera – HydroTruck Sky Tatoo II Radom – podopieczni trenera Zycha tracą zaledwie jeden punkt, choć jako jedyni z czołówki mają za sobą 8 spotkań.
Kolejny mecz koszykarze Łódzkiego Klubu Sportowego rozegrają już w najbliższą niedzielę. W hali Zatoki Sportu łodzianie podejmować będą U!NB AZS UMCS Start II Lublin.
ŁKS AZS UŁ SG Łódź – ZKS Stal Stalowa Wola 79:65
(23:14; 22:14; 17:16; 17:21)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.