Trener Ireneusz Mamrot jest zadowolony z trzech punktów i cieszy się, że jego zespół w końcu nie stracił bramki:
- Myślę, że możemy być zadowoleni zarówno z wyniku, jak i z samej gry. Uważam, że mecz stał na dobrym poziomie. Dobrze się to oglądało, bo sytuacje były dla obu stron. W drugiej połowie szczęście nam dopisało, kiedy ŁKS trafił w słupek. Dobrze, że to my otworzyliśmy wynik i to po stałym fragmencie, bo wcześniej dochodziliśmy do sytuacji, ale nie zdobywaliśmy bramek. Cieszą trzy punkty i to, że nie straciliśmy gola – skomentował szkoleniowiec gospodarzy.
Opiekun łodzian przyznaje, że jego zespołowi zabrakło momentami jakości:
- Gratuluję Jagiellonii zasłużonego zwycięstwa. Uważam, że każdy z zawodników powinien zagrać trochę lepiej, jesli myśleliśmy tutaj o korzystnym rezultacie. Mieliśmy kilka dobrych momentów, ale zabrakło nam jakości. Walczymy dalej, w piątek gramy ze Śląskiem u siebie i będziemy starali się zdobyć trzy punkty - powiedział trener Kazimierz Moskal.
Szkoleniowiec ŁKS-u żałuje, ze jego podopieczni nie zdołali trafić bramki, wtedy gdy nadarzała się do tego okazja:
- Jaga to czołowy zespół od kilku już lat. Oni grają o inne cele niż my i mają jakość. Jeśli w takim meczu są momenty, w których rzeczywiście stwarzamy sytuacje i gramy dobrą piłkę, to musimy je przełożyć na gole. Natomiast wiadomo było, że z takim zespołem czasem będziemy musieli bronić. Nie udało się, trochę tej jakości zabrakło - stwierdził opiekun Biało-Czerowno-Białych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.