reklama
reklama

Po wygranej znów przychodzi rozczarowanie. ŁKS Łódź gubi punkty w Sosnowcu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Pietrzak

Po wygranej znów przychodzi rozczarowanie. ŁKS Łódź gubi punkty w Sosnowcu  - Zdjęcie główne

ŁKS Łódź gubi punkty w Sosnowcu | foto Michał Pietrzak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego wygrali niezwykle istotne spotkanie z Sandecją Nowy Sącz i wydawało się, że może tym razem pójdą za ciosem i uda im się zanotować kolejny komplet punktów z przeciwnikiem teoretycznie dużo słabszym. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Marcina Pogorzały bezbramkowo zremisowali z trzynastym w tabeli Zagłębiem Sosnowiec.
reklama

Zagłębie Sosnowiec - ŁKS Łódź. Najciekawsze sytuacje

32’ - Dobra akcja Patryka Bryły na lewej stronie boiska. Były Ełkaesiak zewnętrzną częścią stopy efektownie wrzucił piłkę wprost na głowę Sanogo. Ten zupełnie niepilnowany w stuprocentowej sytuacji z okolicy 7. metra przegrał jednak pojedynek z Markiem Koziołem.

41’ - Dobrze dwójkowo akcję rozegrali Ricardinho z Kelechukwu. Drugi z nich wpadł w pole karne i strzałem z ostrego kąta chciał zaskoczyć Gliwę, ale bramkarz Zagłębia zdołał odbić piłkę na rzut rożny. 

65’ - Szumilas w dziecinny sposób zabrał piłkę na środku boiska jednemu z Ełkaesiaków i przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów. Rezerwowy Zagłębia przed polem karnym ułożył sobie futbolówkę na lewej nodze i uderzył nie do obrony dla Marka Kozioła. Na szczęście dla ŁKS-u strzał Szumilasa zatrzymał się na słupku i wpadł w ręce bramkarza gości.

reklama

70’ - Coraz groźniejsze kontry Zagłębia. Tym razem Seedorf rozrzucił akcję do Pawłowskiego, a ten z pierwszej piłki zgrywał piłkę do ustawionego w centralnej części pola karnego Szymona Sobczaka. Pawłowski zrobił to jednak niedokładnie i piłką ominęła słupek bramki ŁKS-u i wyszła poza pole gry. 

90+3' - Mateusz Kowalczyk przytomnie odegrał tyłem do Pirulo, ale Hiszpan w decydującej o wyniku tego spotkania sytuacji, uderzył obok słupka bramki strzeżonej przez Michała Gliwę.

90+5' - Błąd popełnił Oskar Koprowski, z którego skorzystał Szymon Sobczak. Napastnik Zagłębia uderzał na bramkę ŁKS-u, ale jego strzał został zablokowany przez Adama Marciniaka. Gospodarze domagali się rzutu karnego, twierdząc, że obrońca ŁKS-u zagrał ręką, ale arbiter nie przychylił się do wniosku Sobczaka i spółki. 

reklama

Zagłębie Sosnowiec - ŁKS Łódź. Bohater meczu

Maciej Dąbrowski - Doświadczony stoper był tego dnia pewnym punktem drużyny. Kiedy tylko się dało, to bardzo dobrze skracał pole gry i w zarodku dusił akcje ofensywne przeciwników. Czyste konto ŁKS-u to w dużej mierze właśnie jego zasługa. 

Zagłębie Sosnowiec 0:0 ŁKS Łódź

Zagłębie: Gliwa - Seedorf, Kamiński, Jończy, Bodzioch - Ryndak (Dalić 90+1'), Oliveira, Masłowski (Banaszewski 78’), Bryła (Szumilas 59’) - Sanogo (Sobczak 59’), Pawłowski

ŁKS: Kozioł - Bąkowicz, Dąbrowski, Koprowski, Szeliga (Marciniak 58’) - Rozwandowicz (Jurić 78’), Domínguez (Wolski 58’), Trąbka (Kowalczyk 85’), Pirulo, Kelechukwu (Kuźma 78’) - Ricardinho

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama