Po dobrej grze w USA czas na Filipiny
Biało-czerwona drużyna prowadzona przez Stefana Lavariniego po pierwszej fazie Ligi Narodów miała na koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę. Polki pokonywały Kanadę, Koreę Południową i Niemki. Nasze kadrowiczki musiały uznać natomiast wyższość Brazylii. Później ze Stanów Zjednoczonych Polki przeniosły się na Filipiny, gdzie meczem z Japonią miały rozpocząć drugi turniej Ligi Narodów.Niepokonane do tej pory siatkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni okazały się za silne dla biało-czerwonych, które przegrały z Japonkami w trzech setach. W każdej partii rywalki z dalekiego wschodu były dużo lepsze, wygrywając z Polkami trzykrotnie do 21.
Występ łodzianek w liczbach
W spotkaniu brały udział łódzkie zawodniczki, ale nie był to ich wybitny mecz. Najwięcej punktów z łodzianek zdobyła Zuzanna Górecka, reprezentująca na codzień Grot Budowlanych Łódź. Były to jednak raptem trzy oczka. Dwa punkciki dołożyła Klaudia Alagierska z ŁKS-u Commercecon i jeden klubowa koleżanka Góreckiej, Monika Fedusio.W przyjęciu Zuzanna Górecka również nie zagrała tego dnia zbyt przekonująco, bowiem miała tylko 3 udane na 11 prób, co daje 6,25% skuteczności.
Kolejne spotkanie Polek na Filipinach odbędzie się o mało przyjaznej porze dla polskiego kibica, bo w czwartek o godzinie 5:00 naszego czasu. Rywalkami biało-czerwonych będzie zespół z Tajlandii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.