Klub z al. Piłsudskiego przystępował do tego spotkania po trzech remisach z rzędu, w których zdobył jedną bramkę. Choć defensywa wygląda całkiem nieźle to przydałoby się podreperować trochę licznik bramek strzelonych i to miało nastąpić w spotkaniu z Resovą Rzeszów.
!reklama!
Pierwszą groźną okazję Widzew stworzył sobie już w 4 minucie gry. Marcin Robak świetnie odnalazł podaniem w polu karnym Marcina Możdżenia, który przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i próbował oddać strzał z powietrza, jednak nie trafił w piłkę. Była to 100% sytuacja.
Goście odpowiedzieli składną akcją w 10 minucie meczu, po której otrzymali rzut rożny. Po dośrodkowaniu z narożnika na bramkę Widzewa główkował Radosław Adamski. Piłka po jego strzale na szczęście dla łodzian zatrzymała się na poprzeczce.10 minut później jeden z graczy Resovii oddał mocny strzał z pola karnego ale wprost w Miłosza Mleczkę. Było to jednak kolejne ostrzeżenie dla widzewiaków.
Po upływie drugiego kwadransa gry ponownie bramce rywali zagrozili gospodarze. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Resovii znalazł się Mateusz Michalski, ale skrzydłowy Widzewa przegrał ten pojedynek. Dalej przy al. Piłsudskiego mieliśmy bezbramkowy remis. W 35 minucie prawdziwym bohaterem Resovii został Wojciech Daniel. Golkiper drużyny przyjezdnej najpierw w świetnym stylu obronił strzał Daniela Tanżyny, który najprzytomniej zachował się w zamieszaniu w szesnastce Resovii. Daniel odbił strzał Tanżyny pod nogi innego stopera Widzewa, Krystiana Nowaka. Nowak bez namysłu oddał strzał z pierwszej piłki, ale to uderzenie z kilku metrów bramkarz Resovii także obronił. Była to najlepsza okazja dla podopiecznych Enkeleida Dobiego w 1. Połowie. 3 minuty później miejsce na strzał znalazł sobie Robert Prochownik, ale uderzenie młodego zawodnika Widzewa przeleciało obok słupka bramki Wojciecha Daniela, ale gra łodzian w ostatnich minutach pierwszej części gry wyglądała już dużo lepiej niż przez większość część pierwszych 45 minut.
Do przerwy wynik nie uległ już jednak zmianie. Generalnie biorąc pod uwagę całokształt pierwszej połowy lepsze wrażenie mogła sprawiać drużyna z Rzeszowa, jednak ostatnie 10 minut to dużo lepsza gra gospodarzy, którzy stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji pod bramką Resovii.
Po zmianie stron w 55 minucie świetną, przebojową akcją na lewej flance popisał się Prochownik, który dograł na 7 metr do Robaka. Kapitan Widzewa złożył się do strzału z powietrza, ale fatalnie spudłował. Była to kolejna 100% sytuacja dla Widzewa na zdobycie bramki i kolejna niewykorzystana.
W 63 minucie bezproduktywnego Fundambu zmienił Patryk Mucha. Minutę później cieszył się już z gola. Fatalny błąd popełnili obrońcy Resovii, a konkretnie Zalepa, który przy próbie wybicia futbolówki zrobił to tak nieporadnie, że ta spadła pod nogi Patryka Muchy, który w sytuacji sam na sam pokonał Wojciecha Daniela. Widzew od 64 minuty prowadził z Resovią 1:0.
W 69 minucie do rzutu wolnego przed polem karnym podszedł Marcin Robak, który swoim uderzeniem sprawił sporo problemów bramkarzowi Resovii. Wynik jednak nie uległ zmianie. Kapitan Widzewa dążył jednak do swojej bramki w tym meczu i ostatecznie dopiął swego w 82 minucie. Robak rozprowadził akcję na prawą stronę do wbiegającego w pole karne Możdżenia, ten odegrał na środek pola karnego z powrotem do zawodnika z 9 na plecach, a Marcinowi Robakowi nie pozostało nic innego, niż wpakować futbolówkę do bramki. Z tym golem emocje w tym spotkaniu zakończyły się na dobre.
Do końca gry wynik nie uległ zmianie, a Widzew mógł cieszyć się z pierwszego zwycięstwa od 9 października i wygranego meczu z Sandecją. Dzięki dzisiejszemu triumfowi drużyna trenera Dobiego przesunęła się na 8. miejsce w tabeli, a do szóstej Arki Gdynia traci już tylko 2 punkty. Gdynianie w środę meczem z Zagłębiem Sosnowiec będą odrabiać zaległość z 10. kolejki Fortuna 1 Ligi.
Widzew: Mleczko – Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Stępiński – Michalski (Kun 80’), Możdżeń, Poczobut (Ojamaa 80’), Prochownik (Czubak 87'), Fundambu (Mucha 63’) - Robak (Mąka 87')
Resovia: Daniel – Zalepa, Mikulec, Domoń, Adamski – Płatek (Hebel 77’), Kuczałek, Geniec, Wasiluk (Rogalski 81’), Feret (Demianiuk 46’ -> Czernysz 71’)) – Brychlik (Twardowski 71’)
Widzew Łódź - Resovia Rzeszów 2:0
1:0 - Patryk Mucha 64'
2:0 - Marcin Robak 82'
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.