Odra Opole - Widzew Łódź. Okazje na bramkę:
20’ - Paweł Tomczyk pomknął lewą stroną boiska, wpadł w pole karne z myślą, aby lewą nogą wcisnąć futbolówkę z bardzo ostrego kąta między poprzeczkę, a bramkarza. Próba napastnika Widzewa okazała się jednak bardzo niecelna.24’ - Piłkę na lewej flance od Poczobuta dostał Michael Ameyaw, zwiódł ładnym dryblingiem Kamińskiego i przed linią końcową dośrodkował w pole karne do Patryka Muchy. Ten uderzeniem z pierwszej piłki starał się zaskoczyć Mateusza Kuchtę, ale futbolówka po jego strzale zatrzymała się na jednym z Widzewiaków stojącym przed bramką.
29’ - Przed upływem drugiego kwadransa gry, świetną piłkę na głowę w polu karnym dostał Dawid Kort. Zawodnik Odry dobrze złożył się do uderzenia, ale nieznacznie chybił. Była to pierwsza tak groźna sytuacja pod bramką Jakuba Wrąbla.
31’ - Piłkę w starciu z rywalem wyłuskał w środkowej strefie Przemysław Kita, który pomknął w szybkim ataku na bramkę Odry. Napastnik wypatrzył na lewej stronie Pawła Tomczyka, który zwodem starał się zwieźć obrońce i wypracować sobie pozycje strzelecką w szesnastce, ale defensor gospodarzy zdołał zablokować próbę wychowanka Lecha Poznań.
52’ - Adam Żak znalazł się z piłką przed polem karnym Widzewa i groźnym, płaskim uderzeniem, które nieznacznie minęło prawy słupek Wrąbla postraszył Widzewiaków
56’ - Faulowany w polu karnym przez Kamińskiego został Dominik Kun. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Paweł Tomczyk, ale napastnik Widzewa Łódź dwukrotnie przegrał pojedynek z Mateuszem Kuchtą. Najpierw golkiper Odry idealnie obronił pierwsze uderzenie, a chwilę później poradził sobie także z dobitką Tomczyka. Piłkarz gości strzelił także trzeci raz, gdzie trafił już do siatki, ale sędzia tego spotkania dopatrzył się ręki 22-letniego napastnika, której po prostu nie było. Jedyna ręka, jaką widzieliśmy w tej akcji była autorstwa zawodnika Odry przed trzecim strzałem Tomczyka.
61’ - Przemysław Kita przebojem wdarł się w pole karne Odry, wbiegł odważnie między trzech zawodników i wydawało się, że nic nie jest w stanie uchronić gospodarzy od utraty gola, ale w ostatniej chwili defensor opolan wślizgiem powstrzymał atak Kity.
67’ - Piłkę z lewej strony pola karnego dostał Bartłomiej Poczobut, który zewnętrzną częścią stopy poszukał w polu karnym Przemysława Kitę. Napastnik Widzewa walcząc z obrońcami zdołał oddać strzał na bramkę Odry, ale opolanie sparowali piłkę na rzut rożny.
90' - Piłkę na głowie w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry miał Krystian Nowak. Stoper Widzewa wyszedł do dośrodkowania w polu karnym Odry, ale jego uderzenie okazało się bardzo niecelne.
90+1' - Widzewiacy wyszli jeszcze z jednym szybkim atakiem. Piłka trafiła do Mateusza Michalskiego, któremu udało się minąć jednego z rywali i uderzyć na bramkę opolan. Strzał rezerwowego Widzewa okazał się jednak zbyt słaby.
Odra Opole - Widzew Łódź. Bohater meczu
Mecz nie był przyjemny dla oka. Murawa nie była idealnie przygotowana po zimie, co na pewno utrudniało grę obydwu drużynom. Według nas bohaterem spotkania powinien zostać golkiper Odry Opole, Mateusz Kuchta, który obronił rzut karny Pawła Tomczyka oraz dobitkę. Niesmak jednak pozostaje, bowiem Tomczyk wpisał się idealnie w powiedzenie: "do trzech razy sztuka" i przy trzeciej próbie umieścił piłkę w siatcę gospodarzy, jednak arbiter niesłusznie dopatrzył się zagrania ręką gracza z Łodzi.
Odra Opole - Widzew Łódź 0:0
Odra: Kuchta - Tabiś, Winiarczyk, Kamiński, Wypych - Kort (Mikinič 65’), Nowak, Trojak, Niziołek, Żak - Czapliński (Piech 55’)
Widzew: Wrąbel - Kosakiewicz, Nowak, Grudniewski, Gach - Kun (Michalski 77’), Poczobut, Mucha, Ameyaw (Samiec-Talar 69’) - Kita, Tomczyk (Czubak 77’)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.