Udany czas dla całego Widzewa Łódź
To są naprawdę dobre dni dla kibiców Widzewa Łódź. Najpierw podopieczni Janusza Niedźwiedzia awansowali do PKO Ekstraklasy, a teraz szansę na wywalczenie pucharu mają również rezerwy czterokrotnego mistrza Polski. To pokazuje, że Widzew ma porządne zaplecze.Widzew Łódź 25 maja spotkał się przy ul. Małachowskiego z teoretycznie wyżej notowanym rywalem, za jakiego uznawano klub występujący na wyższym poziomie rozgrywkowym, czyli trzecioligowa Unia Skierniewice. Widzew Łódź już wcześniej pokonał drużynę z 3. ligi i to w nie byle jakim meczu. Zawodnicy prowadzeni przez Patryka Czubaka i Michała Czaplarskiego w ćwierćfinale pokonali drugą drużynę ŁKS-u Łódź 3:2.
Już do przerwy Widzew II Łódź prowadził 2:0 po dwóch trafieniach Filipa Przybułka. Druga część spotkania obfitowała w jeszcze więcej emocji i momentami sporego chaosu na placu gry. Na 20 minut przed końcem z dwubramkowego prowadzenia Widzewa nie zostało już nic, bowiem w 69. minucie do wyrównania doprowadził Miłosz Nowak. Wcześniej kontaktowego gola zdobył Mateusz Stępień.
Widzew II Łódź gra jednak do końca, co zresztą niedawno udowodnił w starciu z Borutą Zgierz, gdzie udało im się doprowadzić do remisu 2:2 w samej końcówce spotkania. Tym razem padł jednak gol na wagę zwycięstwa, a jego autorem był Ricardo Gonçalves.
Finał przy al. Piłsudskiego 138 w Łodzi!
Widzew Łódź wygrał 3:2 i awansował do finału wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym zmierzy się z RKS-em Radomsko. Decydujący mecz odbędzie się przy al. Piłsudskiego 138! Zwycięzca tego starcia awansuje na szczebel centralny Pucharu Polski.CZYTAJ TEŻ: Koniec romantycznej historii w Widzewie Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.