Widzew Łódź kontra Motor Lublin
Pierwsza połowa nie obfitowała w zbyt wiele emocji na boisku. Po stronie Widzewa najaktywniejszy był Mariusz Fornalczyk, który oddał kilka strzałów, ale nie sprawiły one większego problemu bramkarzowi Motoru.Wydawało się, że do przerwy nie będziemy oglądać bramek. Niewiele na to wskazywało, ale w 41. minucie Rodrigues dośrodkował z lewej strony, czym zaskoczył źle ustawionego Therkildsena. Akcję zamknął zupełnie niepilnowany Król, który bez problemu umieścił piłkę w siatce. Do szatni widzewiacy schodzili zatem przegrywając 0:1.
Po zmianie stron podopieczni Igora Jovicevicia mieli odrabiać straty, ale zamiast tego dostali drugiego gong tuż po wznowieniu gry. Tym razem Król wystąpił w roli asystenta, a podawał do Karola Czubaka, który efektowną piętką skarcił swój były klub, podwyższając na 2:0. Wydaje się, że więcej mógł zrobić tutaj Mateusz Żyro, który krył napastnika Motoru.
Po kilku minutach Widzew był już w zasadzie na deskach. Kompletnie linii nie trzymał Peter Therkildsen, co świetnie wykorzystał ponownie Karol Czubak, uciekając stoperom Widzewa. Gracz Motoru z dość ostrego kąta, nie patrząc nawet jak ustawiony jest Kikolski, huknął pod poprzeczkę. W 51. minucie Motor prowadził z Widzewem już 3:0.
Motor Lublin 3:0 Widzew Łódź
1:0 – Michał Król 41′
2:0 – Karol Czubak 47′
3:0 – Karol Czubak 51′
Motor: Brkić – Stolarski (Wójcik 83′), Bartoš, Najemski, Luberecki – Wolski, Samper (Scalet 78′), Rodrigues, Król, Ronaldo (Van Hoeven 67′), Czubak (Dadashov 78′)
Widzew: Kikolski – Krajewski, Żyro, Visus, Therkildsen (Gallapeni 57′) – Selahi, Akere (Baena 57′), Álvarez (Zeqiri 68′), Czyż (Pawłowski 68′), Fornalczyk (Meïssa Ba 83′) – Bergier
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.