Po przegranych meczach kontrolnych z Elaną Toruń i Wartą Poznań i wygranych sparingach z Pogonią Grodzisk Mazowiecki i Polonią Warszawa, Widzewiacy sprawdzali swoje siły z trzecioligowym Sokołem Aleksandrów Łódzki. W tym spotkaniu Enkeleid Dobi będzie miał do dyspozycji także trzech testowanych graczy. Są nimi środkowy obrońca, Jakub Mamełka z drużyny rezerw łódzkiego klubu, środkowy pomocnik, Kamil Wielgus z drużyny KS Kutno oraz prawy pomocnik, Patryk Pytlewski, trenujący na codzień w Escoli Varsovia.
!reklama!
Mecz w pierwszej połówie nie obfitował w zbyt dużą ilość sytuacji podbramkowych. Sokół bardzo rzadko znajdował się z piłką w okolicach pola karnego Widzewa. Łodzianie starali się bardzo szybko przerywać akcje gości i w większości udawało im się to w okolicach środka pola. O podopiecznych Enkeleida Dobiego także nie można powiedzieć, że jakoś niesamowicie cisnęli dużo niżej notowanego rywala. Na pewno Widzewiacy dużo częściej operowali piłką, ale niewiele z tego wynikało. Większość podań była wszerz boiska lub do obrońców, którzy próbowali budować ataki pozycyjne. Tak naprawdę składnych akcji graczy z al. Piłsudskiego można policzyć na palcach jednej ręki. Trzeba natomiast oddać Widzewowi, że jedną z nich wykorzystali i wyglądało to naprawdę nieźle. W 16. minucie Mateusz Możdżeń ładnym prostopadłym podaniem zaprosił do gry na prawej flance Dominika Kuna. Boczny pomocnik z pierwszej piłki precyzyjnie dograł na nos do Karola Czubaka, a młody napastnik Widzewa strzałem głową pokonał bramkarza gości.
W dalszych fragmentach pierwszych 45 minut Widzewiacy cały czas starali się trzymać futbolówkę daleko do własnej bramki. Dwukrotnie Widzewiacy jednak dopuścili Sokół do groźnych sytuacji. Generalnie pierwszą połowę starał się umilić wszystkim widzom Krystian Nowak, który kilkukrotnie podjął się próby dryblingu będąc ostatnim obrońcą. Za każdym razem wychodził z opresji bez szwanku. Pozazdrościł mu tego drugi ze stoperów. Daniel Tanżyna także próbował wyjść spod presji, ale on niestety piłkę stracił. Zawodnik Sokoła wbiegł w pole karne i posłał płaskie podanie wzdłuż pola karnego, które na szczęście dla Tanżyny wyłapał Miłosz Mleczko. Innym razem gracze z Aleksandrowa Łódzkiego bardzo ładnie rozegrali piłkę na prawej stronie i zakończyli akcje bardzo mocnym uderzeniem z bliskiej odległości. Piłka zatrzymała się jednak na słupku bramki Widzewa.
Widzew kilkukrotnie próbował jeszcze zaskoczyć golkipera Sokoła, ale ich strzały były dalekie od ideału. Do przerwy wynik się już nie zmienił. Widzew po bramce Karola Czubaka z 16. minuty prowadził z Sokołem Aleksandrów Łódzki 1:0.
Widzew 1. połowa: Mleczko - Stępiński, Tanżyna, Nowak, Pytlewski - Prochownik, Mucha, Możdżeń, Kun - Czubak, Tomczyk
Po zmianie stron pierwszą groźną sytuację stworzyli trzecioligowcy. W 53. minucie bardzo ładnym i wydawało się bardzo precyzyjnym strzałem popisał się jeden z graczy Sokoła. Piłka minimalnie minęła jednak okienko bramki Konrada Reszki, który zastąpił w przerwie Miłosza Mleczkę. Kilka minut później to gracze prowadzeni przez trenera Dobiego podwyższyli wynik meczu. W 58. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Łukasz Kosakiewicz, który znalazł w polu karnym Krystiana Nowaka. Obrońca oddał strzał, ale piłkę do siatki wpakował niefortunnie interweniujący Jakub Witasiak.
Jak się okazało było to trafienie ustanawiające wynik spotkania. Widzewiacy wygrali po spokojnym sparingu z trzecioligowym Sokołem Aleksandrów Łódzki 2:0. Następny sparing łodzianie rozegrają 30 stycznia z Zagłębiem Sosnowiec. 6 lutego natomiast Widzewiacy udadzą się na zagraniczne zgrupowanie do Turcji.
Widzew 2. połowa: Reszka - Kosakiewicz, Nowak, Mamełka, Becht - Ameyaw, Poczobut, Wielgus, Fundambu - Kita, Robak
Widzew Łódź 2:0 (1:0) Sokół Aleksandrów Łódzki
1:0 - Karol Czubak 16’
2:0 - Jakub Witasiak (sam.) 58’
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.