Resovia Rzeszów - Widzew Łódź. Jak padały gole?
1:0 (31’) - Widzew zdecydowanie przeważał, ale bramkę zdobyła Resovia. Z lewej strony boiska patrząc od strony Resovii, bardzo ostrym dośrodkowaniem popisał się Maksymilian Hebel. Gracz gospodarzy posłał bardzo trudną piłkę w światło bramki. Dwóch zawodników Resovii nabiegało dodatkowo na futbolówkę czym zupełnie zmylili Jakuba Wrąbla. Piłka ostatecznie niedotknięta przez żadnego z piłkarzy zaskoczyła bramkarza Widzewa i wpadła do siatki.2:0 (90+1’) - Podopieczni Radosława Mroczkowskiego znakomicie wyczekali na swój moment i w doliczonym czasie gry dobili Widzew. Przed polem karnym znalazł się Zdybowicz, który precyzyjnym płaskim uderzeniem odebrał jakiekolwiek nadzieje na zdobycz punktową dla łodzian w tym spotkaniu.
!reklama!
Resovia Rzeszów - Widzew Łódź. Pozostałe okazje
4’ - Z rzutu wolnego podyktowanego z okolic 20. metra uderzał na bramkę Resovii obrońca Widzewa, Łukasz Kosakiewicz. Piłka przeleciała jednak nad poprzeczką.12’ - Po rzucie rożnym niezbyt udaną przewrotkę wykonał Krystian Nowak. Futbolówka w znacznej odległości minęła jednak bramkę rywali.
15’ - Tym razem z narożnika boiska dośrodkowywali gospodarze. Maksymilian Hebel posłał bardzo niebezpieczną piłkę w pole karne, gdzie bardzo zaskakująco niepewnie, jak na Jakuba Wrąbla zachował się bramkarz Widzewa. 24-latek minął się z futbolówką i niewiele brakowało, żeby jeden z rzeszowian wpakował piłkę do pustej bramki.
20’ - Ładnie w środku pola z piłką zabrał się Paweł Tomczyk. Napastnik Widzewa popędził na bramkę Resovii i strzałem sprzed pola karnego próbował zaskoczyć bramkarza rywali, ale ten sparował uderzenie Widzewiaka na rzut rożny.
21’ - Po kolejnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego teraz idealnie w górę wyszedł Daniel Tanżyna. Stoper uderzył głową w światło bramki i z najwyższym trudem piłkę na kolejny rzut rożny wybił bramkarz Resovii Rzeszów.
27’ - Kolejny korner i kolejne zagrożenie pod bramką Dybowskiego. Golkiper Resovii źle piąstkował piłkę, która w polu karnym spadła wprost pod nogi Micheala Ameyawa. Zawodnik Widzewa huknął bez zastanowienia, ale spudłował. Fani łódzkiego klubu mieli czego żałować, bo była to stuprocentowa sytuacja, a strzał powinien być przynajmniej w światło bramki.
29’ - Resovia w poważnych opałach. Świetnie zastawił się z piłką Paweł Tomczyk, który zdołał się odwrócić i uderzyć na bramkę. Futbolówka zatrzymała się jednak na poprzeczce
29’ - Chwilę później swoją szansę najpierw miał Łukasz Kosakiewicz, którego strzał został jednak zablokowany i minimalnie minął bramkę Resovii, a po kolejnym rzucie rożnym uderzał na bramkę Krystian Nowak. Piłka znów jednak minęła słupek. Widzew zdecydowanie dominował w tamtym okresie.
40’ - Łodzianie mieli spore problemy z młodym graczem Resovii, Maksymilianem Heblem. Tym razem rzeszowianin świetnie dośrodkował do wbiegającego Karola Twardowskiego, ale umiejętnie przeszkodził mu Patryk Stępiński. Gdyby nie to, Widzew Łódź przegrywałby prawdopodobnie już 0:2.
63’ - Do strzału głową w szesnastce Widzewa doszedł Karol Twardowski. Uderzenie gracza Resovii okazało się jednak niecelne
65’ - Stępiński dośrodkował z prawej strony, zagranie przedłużył Marcin Robak, a Dominik Kun nie zdołał celnie zamknąć całej akcji. Piłka wyszła na aut bramkowy.
72’ - Sytuacja Widzewa była zła, a mogła być beznadziejna po tym, jak w polu karnym Widzewa faulowany przez Stępińskiego został Rafał Adamski. Do rzutu karnego podszedł były zawodnik ŁKS-u Łódź, ale przegrał pojedynek z Jakubem Wrąblem.
82’ - Rzeszowianie ruszyli z groźną kontrą, ale świetnie zachował się Jakub Wrąbel, który skrócił kąt i zażegnał niebezpieczeństwo z lewej strony pola karnego.
90’ - Marcin Robak znakomicie wyłuskał piłkę pod końcową linią boiska w polu karnym, ale niestety inni koledzy nie nadążyli za kapitanem Widzewa i cały wysiłek Robaka spalił na panewce.
Resovia Rzeszów - Widzew Łódź. Bohater meczu
Bardzo dobre spotkanie rozgrywał tego wczesnego niedzielnego popołudnia zawodnik Resovii Rzeszów, Maksymilian Hebel. Na nieszczęście dla Widzewa 24-latek bardzo dobrze czuł się na boisku i sprawiał sporo problemów defensywie łodzian. To właśnie on w pierwszej połowie popisał się bardzo nieprzyjemnym dośrodkowaniem, z którym nie poradzili sobie Widzewiacy.
Resovia Rzeszów - Widzew Łódź. Pomeczowe wypowiedzi
- Taka jest piłka. Jeżeli nie wykorzystujesz swoich sytuacji to tak jest. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Przegrywaliśmy 0:1, poszliśmy wszyscy do przodu, kontra na 0:2 i jest po meczu. Piłkarze rywala bardzo sprytnie się zachowali, kradli mnóstwo cennych sekund i pomogło im to ostatecznie wygrać - mówił Daniel Tanżyna zaraz po meczu.
Resovia Rzeszów - Widzew Łódź 2:0 (1:0)
1:0 - Maksymilian Hebel 31'
2:0 - Przemysław Zdybowicz 90+1'
Resovia: Dybowski - Jaroch, Podhorin, Kubowicz, Słaby - Wasiluk (Kuczałek 90+3'), Šoljić, Adamski, Hebel (Mikulec 69'), Twardowski (Zdybowicz 69') - Wróbel (Usarz 90+3')
Widzew: Wrąbel - Kosakiewicz (Gach 59’), Nowak, Tanżyna, Stępiński - Poczobut, Caique (Robak 46’), Mucha, Kun, Ameyaw (Samiec-Talar 80’) - Tomczyk (Czubak 84’)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.