W pierwszej połowie mecz Widzewowi zupełnie się nie układał. Już w 2. minucie Korona objęła prowadzenie za sprawą Czyżyckiego. Zator dośrodkował z prawej strony, a strzelca bramki nie upilnował Mato Miloš.
Widzew Łódź kontra Korona Kielce
Łodzianie bardzo długo nie potrafili stworzyć sobie żadnej sytuacji pod bramką Dziekońskiego. Widzewiacy łatwo tracili piłkę, co napędzało ataki przeciwników. Czerwono-biało-czerwoni mieli dużo szczęścia, że nie przegrywali 0:2 lub nawet 0:3.Na przerwę zawodnicy schodzili jednak przy wyniku 1:1. W końcówce Widzew zaczął coraz mocniej spychać Koronę. Nagrodę łodzianie dostali za to w 41. minucie, gdy Juljan Shehu został nadepnięty przez rywala w polu karnym. Arbiter podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Bartłomiej Pawłowski.
W drugiej części gry żadna ze stron nie była w stanie narzucić swoich warunków gry. W 79. minucie blisko bramki była natomiast Korona. Dośrodkowanie z prawej strony na dalszym słupku zamykał Zator. Jego zgranie głową przerodziło się jednak w strzał, który wylądował na poprzeczce bramki Widzewa. Łodzianie szybko wyjaśnili jednak sytuację dalekim wybiciem.
Widzew zremisował w Kielcach 1:1.
Korona Kielce 1:1 Widzew Łódź
1:0 – Mateusz Czyżycki 2′
1:1 – Bartłomiej Pawłowski 42′ (k.)
Korona: Dziekoński – Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho – Hofmeister (Deaconu 63′) , Podgórski (Błasik 69′), Remacie, Nono, Czyżycki (Konstantyn 82′) – Shikavka (Dalmau 63′)
Widzew: Ravas – Miloš, Żyro, Ibiza, Nunes – Han
Więcej w artykule Łódzkiego Sportu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.