Zespół z al. Piłsudskiego po dwóch sparingach z niżej notowanymi rywalami przystępował do testu z ekipą beniaminka PKO BP Ekstraklasy, Wartą Poznań. Spotkanie zostało rozegrane na stadionie w Gorzowie Wielkopolskim. Drugą szansę dostał dzisiaj testowany bramkarz Michał Leszczyński, który spotkanie z Wartą zaczął w podstawowym składzie. Drugim z testowanych dzisiaj zawodników był chorwacki zawodnik Mario Babić. W składzie Warty Poznań widniało natomiast nazwisko Konrada Handzlika, która na początku tygodnia odbywał testy w Widzewie Łódź.
!reklama!
W początkowym fragmentach meczu lepsze wrażenie sprawiała drużyna Enkeleida Dobiego. Szczęścia próbował Babić oraz Karol Czubak, ale ich strzały nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W 18. Minucie z rzutu wolnego zaskoczyć Adriana Lisa, ale golkiper Warty poradził sobie z próbą kapitana łódzkiego zespołu.
W 27. Minucie z kolei to poznaniacy mieli rzut wolny sprzed pola karnego. Tym razem taki stały fragment gry został już zamieniony na gola cudownym strzałem w samo okienko przez Mateusza Kuzimskiego. Po niespełna dwóch kwadransach Widzew przegrywał w Gorzowie Wielkopolskim 0:1. Kilka chwil później pokonać Leszczyńskiego mógł były zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego, Jan Grzesik, ale testowany zawodnik nie dał się zaskoczyć.
Do końca pierwszej połowy dużo lepiej futbolówką operowali zawodnicy z Poznania, ale to łodzianie mieli wyśmienitą okazję do wyrównania. 5 minut przed zejściem do szatni po błędzie obrońcy Warty w sytuacji oko w oko z bramkarzem znalazł się kapitan Widzewa. Marcin Robak nie dał rady pokonać Adriana Lisa w sytuacji stuprocentowej, bowiem piłka po strzale 38-latka trafiła wprost w bramkarza beniaminka ekstraklasy.
Tuż przed zejściem do szatni niewykorzystana sytuacja z udziałem Robaka bardzo zemściła się. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę w siatce umieścił Maciej Żurawski. Do przerwy w Gorzowie Wielkopolskim 2:0 prowadzili zatem podopieczni Piotra Tworka.
Po zmianie stron na murawie rządził zespół Warty, który momentalnie udokumentował przewagę trzecim golem. W 47. Minucie po stałym fragmencie gry piłkę do siatki Widzewa wpakował Mateusz Kupczak.
Widzewiacy zdołali odpowiedzieć jedynie golem z rzutu karnego autorstwa Pawła Tomczyka, dla którego był drugi gol w drugim spotkaniu w czerwono-biało-czerwonych barwach. W polu karnym rywali sfaulowany został Dominik Kun.
Warta: Lis - Grzesik (46’ Spychała), Ivanov (30’ Ławniczak), Kieliba, Kiełb (46’Burman), Sopoćko (60’ Laskowski ), Kopczyński (46’ Czyżycki), Trałka (60’ Handzlik), Żurawski (46’ Janicki), Jakóbowski (46’ Kupczak), Kuzimski (46’ Jaroch).
Widzew: Leszczyński (46’ Miłosz Mleczko) - Stępiński (70’ Becht), Tanżyna (46’ Grudniewski), Nowak, Becht (46’ Kosakiewicz), Michalski (46’ Kun), Babić (46’ Możdżeń), Mucha (46’ Poczobut), Ameyaw (46’ Prochownik), Czubak (46’Tomczyk), Robak (46’ Fundambu)
Warta Poznań 3:1 (2:0) Widzew Łódź
1:0 - Mateusz Kuzimski 27'
2:0 - Maciej Żurawski 45’
3:0 - Mateusz Kupczak 47’
3:1 - Paweł Tomczyk 73’
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.