Trener Stawowy zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami postanowił nieco namieszać w wyjściowej jedenastce. Stąd od pierwszej minuty pojawili na boisku pojawili się m.in. Dawid Arndt, Tomasz Nawotka czy Kamil Dankowski.
!reklama!
Zmiany nie wpłynęły na postawę ełkaesiaków, którzy od początku meczu przejęli inicjatywę i niepodzielnie rządzili na boisku. Goście z kolei nastawili się na defensywę i ewentualne kontrataki.
Zmasowana obrona piłkarzy z Rzeszowa sprawiła, że łodzianom bardzo ciężko było stworzyć sobie jakąś klarowną sytuację. Pierwszą doskonałą okazję udało im się wykreować dopiero po pół godziny gry. Wówczas z kilku metrów w poprzeczkę trafił Łukasz Sekulski.
Chwilę później ŁKS przeprowadził kolejną dobrą akcję, po której sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką jednego z obrońców Resovii. Jedenastkę na bramkę zamienił Dominguez. Co ciekawe, był to pierwszy celny strzał łódzkich piłkarzy w dzisiejszym meczu.
W drugą połowę ełkaesiacy weszli jakby nieco uśpieni. ŁKS miał piłkę, ale z kreowaniem sytuacji wciąż był problem. Nieco odważniej natomiast zaczęli grać goście, którzy raz po raz próbowali zaskoczyć młodzieżowca w bramce ŁKS-u.
Łódzki Klub Sportowy oddał pole rywalom i został za to skarcony w 70. minucie meczu. Bardzo silnie i precyzyjnie z zza pola karnego uderzył Radosław Adamski i Dawid Arndt nie miał najmniejszych szans, by skutecznie interweniować.
Stracony gol nieco pobudził ełkaesiaków, ale piłkarze trenera Stawowego nie potrafili przebić się przez mur z zawodników Resovii. Słabo wyglądali zmiennicy, czyli Jakub Tosik, Kelly, Samu Corral i Przemysław Sajdak. Corral i Sajdak odkupili swoje winy w 83 minucie. Po ich dwójkowej akcji sędzia podyktował drugi rzut karny, a na listę strzelców ponownie wpisał się Antonio Dominguez, któremu tym razem dopisało sporo szczęścia, bo piłka przeszła bramkarzowi Resovii pod pachą i wturlała się do bramki.
Mimo dużo słabszego dnia, ŁKS był w stanie zgarnąć kolejny komplet punktów w Fortuna 1 Lidze. Brak Pirulo i Piotra Gryszkiewicza był zauważalny przede wszystkim w drugiej połowie, ale ostatecznie trzy oczka zostają przy al. Unii.
ŁKS - Resovia 2:1 (1:0)
1:0 - Dominguez (40. - kar.)
1:1 - Adamski (70.)
2:1 - Domunguez (83. - kar.)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.