Wybory prezydenckie już w przyszłym roku, nic więc dziwnego, że powoli na politycznym horyzoncie zaczynają wyłaniać się politycy, którzy mieliby chęć powalczyć z urzędującym prezydentem w wyścigu do fotela prezydenckiego. Wiadomo też, że czasem w takich zestawieniach pojawiają się także politycy, którzy takiej ochoty nie mają, ale partyjne obowiązki często biorą górę.
Do tej pory na najpoważniejszego kontrkandydata Andrzeja Dudy, był typowany Donald Tusk, wciąż urzędujący przewodniczący Rady Europejskiej. Jednak w ostatnich miesiącach ta kandydatura znacznie osłabła, a i sam Tusk zdaje się z coraz mniejszym entuzjazmem podchodzić do pomysłu startowania w wyborach na urząd prezydenta RP. Na osiem miesięcy przed wyborami opozycja ma więc spory problem ze znalezieniem silnej postaci na politycznej scenie, która mogłaby zagrozić Andrzejowi Dudzie.
Kto zatem, jak nie Tusk?
Prezydent Zdanowska w sondażu
Wczoraj, 12 sierpnia ukazały się wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie tygodnika “Wprost” na grupie 1056 dorosłych osób. Respondenci mieli wskazać polityka, który mógłby, zamiast Donalda Tuska, skutecznie powalczyć z urzędującym prezydentem.Jako najpoważniejszą kandydaturę badani wskazali Rafała Trzaskowskiego, obecnego prezydenta Warszawy. Uzyskał on poparcie 16,2 proc. respondentów. W zestawieniu znalazła się także prezydent Zdanowska, która uzyskała 5,4 proc. poparcia badanych. Prezydent Łodzi wyprzedzają jeszcze Aleksandra Dulkiewicz (6,1 proc.) oraz Bartosz Arłukowicz (5,8 proc.). W kuluarach spekuluje się, że czarnym koniem wyborów mógłby być obecny Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar, który jednak dementuje takie doniesienia.
Podobnie sprawę komentuje prezydent Zdanowska, która wielokrotnie podkreślała, że przede wszystkim jest samorządowcem, a dopiero potem politykiem. Każde swoje zaangażowanie w bieżącą politykę na szczeblu centralnym tłumaczy dobrem Łodzi. Nie wydaje się więc, aby Hanna Zdanowska miała ochotę wkroczyć na scenę krajowej polityki i spróbować sił w starciu z Andrzejem Dudą. Najprawdopodobniej więc ciężko będzie szefom Koalicji Obywatelskiej przekonać prezydent Łodzi do ewentualnego kandydowania na urząd prezydenta Polski.
Trzeba jednak przyznać, że ewentualne starcie tych dwojga polityków, mogłoby być rzeczywiście ciekawe. Czy Zdanowska, która ma opinię dobrego samorządowca, byłaby w stanie przekonać do siebie wyborców spoza Łodzi? Jak wypadłaby na szczeblu krajowym prezydent, która w ostatnich wyborach samorządowych uzyskała rekordowe, ponad 70-cio procentowe poparcie? Czy miałaby szanse w starciu z urzędującym prezydentem?
Pytania pozostają otwarte i choć zdecydowany głos prezydent Zdanowskiej zdaje się wykluczać jej ewentualny start w wyborach prezydenckich w 2020 roku, to jednak w polityce nigdy nie mówi się nigdy.
Źródło: Wprost