Armagedon na kontach oszczędnościowych

W marcu i w kwietniu Rada Polityki Pieniężnej dwukrotnie obniżyła stopy procentowe NBP. Stopa podstawowa spadła do poziomu 0,5 proc. Wskaźnik ten jest punktem odniesienia dla banków wyceniających depozyty. Z tego względu oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych jest obecnie tak niskie.

!reklama!

To jednak nie koniec zmian w cennikach banków. Jak wynika z analizy Bankier.pl, w ciągu kilku najbliższych tygodni większość banków obniży oprocentowanie kont oszczędnościowych. W części instytucji obniżki zaczną się już na początku czerwca. Stawki spadną do najniższych poziomów w historii i ciężko będzie znaleźć konta, które oferują powyżej 0,5 proc. zysku.

Oprocentowanie obniży największy bank w kraju - PKO Bank Polski. Zrobi to w dwóch turach – pierwsza obniżka wejdzie w życie 15 czerwca, druga - 1 lipca 2020 r. Oprocentowanie na  Rachunku Oszczędnościowym Plus spadnie do poziomu 0,2-0,5 proc. w czerwcu (zależne od zdeponowanej kwoty), a następnie do 0,01-0,2 proc. w lipcu. 

Stawki spadną także w Pekao - na koncie oszczędnościowym bank będzie proponował 0,3 proc. dla każdego przedziału kwotowego, a na Koncie Oszczędnościowym Premium do 0,4 proc. Oprocentowanie rachunku oszczędnościowego Mój Skarb wyniesie 0,5 proc.

Oprocentowanie pójdzie w dół także w Banku Millennium, mBanku, Citi Handlowym, Alior Banku, Toyota Banku, BNP Paribas, Banku Pocztowym i ING Banku Polskim.

- Konta oszczędnościowe są wygodną alternatywą dla lokaty terminowej. Pozwalają deponować oszczędności bez konieczności ich zamrażania na dłuższy termin – mówi Wojciech Boczoń, analityk Bankier.pl. - Niestety, w najbliższej przyszłości oprocentowanie rachunków spadnie jeszcze bardziej. W większości kont stawki oprocentowania nie będą już chroniły oszczędności przed zębem inflacji.

źródło: Bankier.pl