Większość obecnych na polskim rynku banków wykazuje wzrost liczby użytkowników bankowości mobilnej. Do mierzenia tego zjawiska jest wykorzystywany wskaźnik mobilności klientów. To narzędzie pokazujące odsetek klientów banku korzystających z mobilnej aplikacji do zarządzania kontem, wśród ogólnej liczby posiadaczy ROR-u w danym banku. Wskaźnik jest tworzony na podstawie danych udostępnionych przez biura prasowe instytucji finansowych.
Liderem zestawienia jest mBank. Czwarty co do wielkości pod względem aktywów finansowych bank w Polsce, może pochwalić się największym odsetkiem klientów korzystających z jego mobilnej aplikacji bankowej. Wskaźnik mobilności klientów dla tej instytucji wynosi 56,8 proc.
Na drugim miejscu plasuje się ING Bank Śląski. Również w jego przypadku ponad połowa z całej liczby jego klientów (55,6 proc.) korzysta ze stworzonej przez bank aplikacji „Moje ING” na smartfony.
Dalsze miejsca zajmują banki, dla których wskaźnik mobilności klientów wynosi poniżej 50 proc. Na trzecim miejscu znajduje się Bank Millenium – 46,9 proc., na czwartym – Santander z wynikiem 42,4 proc.
Pierwszą piątkę zamyka PKO BP, dla którego wskaźnik wynosi równe 40 proc. Wysokie miejsce akurat tej instytucji może budzić zdziwienie wśród wielu obserwatorów. Nie od dziś bowiem największy polski bank nie ma dobrej opinii, jeśli chodzi o nadążanie za nowoczesnymi trendami technologicznymi.
Tymczasem PKO BP może pochwalić się liczną grupą zadowolonych klientów. Aplikacja mobilna banku jest uważana za jedno z lepiej dopracowanych i bardzo wygodnych narzędzi do bankowania online. W zeszłym roku bank udostępnił również, choć nie jako jeden z pierwszych, usługę Apple Pay. To rozwiązanie pozwala płacić za pomocą smartfonu z systemem iOS wszędzie tam, gdzie dostępne są terminale zbliżeniowe.
Biorąc pod uwagę cały rynek usług bankowych, wskaźnik mobilności klientów wynosi 30,3 proc. Co ważniejsze, rośnie on z kwartału na kwartał, wyraźnie pokazując, że bankowość mobilna staje się coraz popularniejsza wśród osób posiadających konto.
Intuicyjna, funkcjonalna i bezpieczna aplikacja mobilna jest już standardem w ofercie banków. W tej chwili wyścig o klienta jest napędzany pomysłami na rozszerzanie możliwości aplikacji. Tak działa np. wspominany PKO BP, który niedawno udostępnił możliwość zakupu biletów komunikacji miejskiej za pomocą IKO, czy ING Bank Śląski, który w swojej aplikacji umożliwia np. zapisywanie paragonów czy dzielenie się rachunkiem z kilkoma osobami przy wspólnej kolacji w restauracji.
Oczywiście na drodze do zdobywania coraz większego udziału w sektorze bankowości internetowej przez usługi mobilne stoi wiele przeszkód. Jedną z nich jest zagrożenie kradzieżą środków lub danych przez ataki hakerskie. Nie dziwią więc coraz większe nakłady na bezpieczeństwo ani stałe ulepszanie zabezpieczeń.
Bez wątpienia bankowość mobilna będzie jedną ze stale rozwijających się gałęzi usług mobilnych. Tradycyjne oddziały bankowe będą musiały z czasem ustępować jej coraz więcej miejsca.
Źródło: Cashless
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.