Wiceprezydent Piotrowski w ogniu pytań od mieszkańców. Ich „pośrednikiem” – lider grupy „LDZ Zmotoryzowani Łodzianie”
Jarosław Kostrzewa, lider grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie na Facebooku, w rozmowie z wiceprezydentem Tomaszem Piotrowskim, poruszył wiele tematów dotyczących nie tylko stanu łódzkich dróg czy remontów.Zaczęło się prostymi – choć wielu mieszkańców Łodzi szczególnie nurtującymi – pytaniami do wiceprezydenta Tomasza Piotrowskiego: jakimi środkami transportu zwykle poruszają się urzędnicy – też on sam – i czy zdarza mu się jeździć MPK?
– Mieszkam teraz na Teofilowie, do pracy dojeżdżam autem. Jeśli chodzi o podróżowanie MPK – mnie się zdarza. Jak mieszkałem kilka lat temu na Retkini, to jeździłem regularnie. Do Urzędu Miasta jechałem wtedy 12-13 minut, miałem bardzo dobre połączenie. Zdarza mi się też jeździć rowerem czy hulajnogą
– mówił podczas transmisji. Później dodał także: – Mnie jest głupio, że jeżdżę samochodem i wolałbym jeździć rowerem czy komunikacją miejską, ale z przyczyn pragmatycznych wybieram samochód.
Wiceprezydent Piotrowski przyznał też, że nie korzysta ze Strefy Płatnego Parkowania: – Nie miałem chyba jeszcze takiej sytuacji, gdzie płaciłem w strefie płatnego parkowania, bo zwykle z niej nie korzystałem.
Wiceprezydent Piotrowski: „Brak parkingów wielopoziomowych to jedna z większych porażek”
Poruszono też kwestię wielopoziomowych parkingów, których budowy ruszyły m.in. na ul. Wschodniej w Łodzi.
– Ja już długo pracuję dla miasta. I myślę, że to, że nie udało się do tej pory wybudować parkingów wielopoziomowych, to jest to jedna z większych porażek. Teraz widać już to światełko w tunelu, widać możliwe terminy realizacji. Mimo to czuję, że te parkingi powinny powstać kilka lub kilkanaście lat temu. (...) Z jednej strony powinniśmy mieć parkingi na obrzeżach, żeby osoby spoza Łodzi czy mieszkające w tych rejonach mogły skorzystać z komunikacji i wjechać do centrum. Z drugiej strony potrzebujemy parkingów wielopoziomowych też w centrum, które są w każdym z większych miast. Lepiej chodnik oddać pieszym czy rowerzystom
Rozmawiano m.in. o remontowanej ulicy Boya-Żeleńskiego, która po czterech latach od remontu wymagała nowej podbudowy. Wiceprezydent Piotrowski zapowiedział także, na kiedy przewiduje się wznowić ruch na tej ulicy.
– Boya-Żeleńskiego nie jest inwestycją roku. Nie czuję się za to odpowiedzialny. Wydaje mi się, że tutaj pełną odpowiedzialność wykonawca, w tej sprawie został złożony pozew sądowy i będziemy dochodzić swoich praw jako miasto. Myślę, że późną wiosną pojedziemy tą ulicą. Zależało nam, żeby zdiagnozować, co jest tam nie tak; wiemy, co należy poprawić, co należy zastosować, żeby ta droga wyglądała jak najlepiej. Myślę, że kwiecień, najpóźniej maj to takie ostateczne miesiące, w których „puścimy” tam ruch
– mówił podczas transmisji wiceprezydent Piotrowski.
Ten sam wykonawca remontuje teraz drogę ul. Skłodowskiej-Curie, która – będąc jeszcze w trakcie inwestycji – zaczyna pękać. Jarosław Kostrzewa w związku z tym zapytał, czy taka firma dalej powinna współpracować z miastem.
– Myślę, że nie powinni. Prawo zamówień publicznych jest trudne do wytłumaczenia mieszkańcom, mało romantyczne. Staraliśmy się to zrobić, ale tutaj Krajowa Izba Odwoławcza zdecydowała, że musieliśmy podpisać tę umowę i ją podpisaliśmy.
– mówi wiceprezydent Piotrowski.
– Nie wierzę w utopię. Pomyłki na pewno będą się zdarzały, jak np. te z Cmentarnej czy Jaracza, ale na pewno będziemy z nimi walczyć
– zapowiada.
O problemach słyszy się ostatnio także w rejonie ul. Śląskiej. Jutro, jak zapowiedział wiceprezydent, w tym miejscu pojawić ma się Straż Miejska, która kontrolować będzie to, czy wjazdy kierowców są faktycznie dojazdami docelowymi. – Wątpię czy oni przyjadą. Mają bardzo dużo pracy. Zobaczymy jutro. Bo z dzieckiem nawet nie ma jak iść do szkoły – skomentował podczas transmisji pan Marcin.
Buspasy i ścieżki rowerowe w Łodzi
Poruszono także temat buspasów, których wyznaczenie zapowiadał magistrat. W związku z nimi, jak zapowiada reprezentant Urzędu Miasta Łodzi, mają odbyć się badania ruchu. – Buspasy. Będą czy nie będą? Ma pan jakąś wiedzę na ten temat? – pyta Kostrzewa, na co wiceprezydent odpowiada: – Nie analizowałem jeszcze wyników konsultacji, nie mam jeszcze raportu. Brakuje mi badań ruchowych. Jesteśmy w kontakcie z Politechniką Łódzką, chcielibyśmy takie badania zrealizować.Jarosław Kostrzewa pytał też: Łódź – miasto rowerowe czy dla kierowców?
– Dla wszystkich. Na pewno brakuje nam infrastruktury rowerowej i to będziemy realizować. Jestem wielkim fanem ciągów pieszo-rowerowych, czyli chodnika współdzielonego przez pieszych i rowerzystów. Nie jestem za to wielbicielem pasów rowerowych i zawężania drogi, żeby znaleźć przestrzeń dla rowerów. Ja np. nie chciałbym jechać rowerem po ulicy
– odpowiada wiceprezydent Piotrowski.
Całą transmisję obejrzeć można na Facebooku – zarówno na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, jak i na profilu wiceprezydenta Tomasza Piotrowskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.