Na placu uwięzione pozostają dwa pojazdy, których kierowcy nie odjechali na czas. Zgodnie z tym, o czym pisaliśmy przed tygodniem, mieszkańcy mieli usunąć ze skweru swe samochody najpóźniej 13 listopada. Ponieważ nie udało im się tego uczynić, zostały one dosłownie uwięzione na terenie posesji.
Czytaj też: Będzie powtórka „betonowania” pojazdów z ul. Legionów? Na Tuwima inwestor nie może rozpocząć prac
Wówczas Profil FB Zmotoryzowani Łodzianie zamieścił film, który przedstawiał „zabezpieczone pojazdy”. Sposobem na uwolnienie samochodów, było wykonanie telefonu pod numer wskazany na ogrodzeniu, który należał do straży miejskiej. Nieco później teren odblokowano i większość pojazdów została przeparkowana w inne miejsca. W ubiegłym tygodniu na miejscu pozostawały trzy samochody, a główny inwestor zapowiadał, że zostaną one odholowane i ponownie ogrodził teren.
Wczoraj na terenie inwestycji pozostawały już dwa pojazdy, ale nie było żadnego robotnika. Jak udało nam się dowiedzieć od mieszkańców, od momentu usunięcia niemal wszystkich pojazdów, zainteresowanie głównego inwestora jakby zmalało.
- Ogrodzili wszystko w ubiegłym tygodniu i od tego czasu nie było nikogo – powiedział nam jeden z lokatorów sąsiedniej kamienicy. – Przecież te samochody mogły tam jeszcze stać.
Zapytaliśmy miejskich urzędników, kiedy robotnicy pojawią się na budowie i czy fakt, że nie została jeszcze rozpoczęta, ma związek z dwoma znajdującymi się nadal na jej terenie pojazdami.
Czekamy na odpowiedź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.