Władze Łodzi nie uczą się na błędach
Tydzień temu głośno było o oblodzonych jezdniach w Łodzi. Zamarzające opady deszczu sparaliżowały całe miasto, bo ulice nie były odpowiednio przygotowane do takich warunków.W związku z tym na łódzkich drogach, nawet w centrum miasta, warunki do jazdy uległy radykalnemu pogorszeniu. Na alei Śmigłego-Rydza wielu kierowców samochodów osobowych miało problem z pokonaniem wiaduktu w kierunku Chojen.
Z relacji kierowców wynika, że nawierzchnia była całkowicie zamarznięta. Z podobnymi warunkami kierowcy zmagali się w całej Łodzi, m.in. na trasie WZ, ul. Dąbrowskiego czy alei Włókniarzy.
Swoje odcierpieli także pasażerowie i kierowcy autobusów MPK Łódź, bo pojazdy komunikacji miejskiej ślizgały się na drodze, a autobusy przegubowe łamały się niemal na pół, blokując jezdnie i stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników dróg.
Teraz podobny problem dotyczy chodników w Łodzi, na które łodzianie narzekają już od kilku dni.
Chodniki w Łodzi niczym lodowiska
Nie trzeba daleko szukać, by w Łodzi znaleźć oblodzony chodnik, po którym przejście może być bardzo niebezpieczne. Skute lodem chodniki skutecznie utrudniają życie mieszkańcom - problematyczne staje się bowiem nawet przejście na niektóre przystanki MPK Łódź.
- To, co się dzieje, to tragedia. Chodniki nie są w ogóle przygotowane, nie jest odśnieżone, ani nawet posypane. Idąc na przystanek modlę się, by się nie przewrócić i czegoś sobie nie zrobić - mówi nam jedna z łodzianek, czekająca na tramwaj na przystanku przy al. Śmigłego-Rydza w Łodzi.
Jej opinie podzielają internauci.
- Chodniki wyglądają tragicznie, strach iść po jakichkolwiek schodach, nawet kilku lub pochyłych chodnikach; Taka sytuacja jest co roku jak padnie śnieg. Gdzie są nasze pieniądze; W całej Łodzi lodowisko, najgorsze jak ktoś ma problemy z poruszaniem się; Ja wczoraj zaliczyłam glebę na osiedlu i w sumie dziwię się, że dopiero wczoraj - czytamy na Facebooku.
Oblodzone chodniki powodem urazów. Ponad 230 wypadków tylko w Święta
Oblodzone chodniki prowadzą do upadków i urazów, głównie wśród osób starszych, ale nie tylko. Jedynie w Święta karetki do takich przypadków wyjeżdżały aż 233 razy.Przypomnijmy, że odśnieżanie i oblodzenie nawierzchni chodników jest obowiązkiem zarządcy lub właściciela nieruchomości. Oblodzone chodniki powinno się posypać solą i piaskiem. Za niedopełnienie tego obowiązku grozi mandat do 500 złotych.
Za dużą ilość chodników w Łodzi odpowiada jednak UMŁ. To chociażby dlatego, że odśnieżanie należy do obowiązków gminy wówczas, gdy między chodnikiem a granicą działki znajduje się pas zieleni.
Dlaczego w Łodzi problem nieodśnieżonych chodników jest aż tak poważny i ile osób zgłosiło się w ostatnich dniach w sprawie wypłaty odszkodowań za straty poniesione w wyniku upadku na śliskich chodnikach? O to zapytaliśmy władze miasta, które jednak do chwili publikacji artykułu nie udzieliły nam odpowiedzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.