Przy budowie tunelu kolejowego w Łodzi problemów jest coraz więcej, a czasu na realizację w terminie zostało coraz mniej. Przede wszystkim chodzi o pieniądze, i to niemałe. Na zorganizowanej w środę konferencji poświęconej problemom z „łódzkim metro” padły konkretne kwoty.
Co dalej z budową tunelu kolejowego pod Łodzią?
Tunel będzie gotowy w 2021, a pierwsze pociągi pojadą rok później – tak zapowiadano jedną z największych inwestycji kolejowych, dzięki której Łódź zyskałaby połączenie kolejowe pomiędzy dworcami Kaliskim i Fabrycznym. Mamy 2023 rok, a jedyną informacją, z której można się cieszyć jest to, że podczas drążenia tunelu działają, chociaż małe tarcze.
- Główna tarcza, która miała iść pod miastem stoi w miejscu. Dlaczego? Dlatego, że nie ma zwaloryzowanych umów z podwykonawcami, podpisano je w 2017 roku. Nie musimy mówić, że od tego momentu często nawet o 100% podrożały materiały budowlane i sama robocizna. Trzeba na to znaleźć pieniądze
- mówił Dariusz Joński, Koalicja Obywatelska.
Dokładniej brakuje 300 milionów, a kwestia pieniędzy jest podczas tej inwestycji bardzo wrażliwa.
Gdy w 2017 roku podpisywano umowę na projekt budowy tuneli jego wykonanie należało do dwóch firm: PBDiM z Mińska Mazowieckiego i szczecińskiego Energopola. Konsorcjum firm długo nie trwała, inwestor z Pomorza Zachodniego ogłosił w 2019 roku upadłość. Zanim jednak do tego doszło, przelane zostały miliony złotych.
- Zginęło 160 milionów złotych, a dokładniej Energopol otrzymał zaliczkę parę dni przed ogłoszeniem upadłości. Gdy te pieniądze dzisiaj były, ta inwestycja wyglądałaby zupełnie inaczej. Energopol zaliczkę wziął, nie rozliczył, upadł i tych pieniędzy nie ma
- dodaje Joński.
Budowa tunelu wiąże się także z przymusowymi przeprowadzkami mieszkańców, podczas prowadzenia prac pod zamieszkanymi kamienicami. Informacji, o tym kiedy łodzianie będą musieli przygotować się na tymczasowe wysiedlenie nie ma, choć wielokrotnie ten temat zmieniano, a ostatnio mówiono nawet o lipcu 2023 r. Ten termin wciąż jest nie pewny, tak samo jak to czy główna tarcza ruszy.
- Zawieszenie takiej inwestycji na lata to jest dla miasta zwyczajnie katastrofa. Chciałem prosić wszystkich, aby ponad podziałami doprowadzić do to końca.
- mówił Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.
Zamknięcie skrzyżowania ul. Kościuszki i ul. Zielonej w centrum Łodzi
Prace prowadzone przy budowie tunelu pod Łodzią wpłyną także na ruch drogowy w centrum miasta. Już po koniec czerwca 2023 roku miało dojść do zamknięcia jedno z najważniejszych skrzyżowań, ul. Kościuszki z ul. Zieloną.
- Wstrzymanie ruchu kołowego na skrzyżowaniu ulic Zielonej, Zachodniej i Kościuszki planowane jest 26 czerwca - po uprzednim wznowieniu ruchu na ul. Wólczańskiej.
- informował 18 maja 2023 r. portal TuLodz.pl Rafał Wilgusiak, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Podczas środowej konferencji również padły pytania, o to czy ten termin jest aktualny. Okazuje się, że choć do tej daty zostało mniej niż miesiąc, ostateczna decyzja wciąż nie zapadła.
- Tego nie wiemy. Nie wiemy, jak się będą dalej toczyć prace. Uzgodnienia były, współpraca z naszej strony także, tylko dowiadujemy się z szeregu stron, że te prace, które były ustalone są zaburzone. My jako miasto jesteśmy gotowi, aby zrobić wszystko, by ta inwestycja była kontynuowana.
- tłumaczył Adam Pustelnik, wiceprezydent.
Jak tłumaczy kierownik budowy tunelu kolejowego w Łodzi, gdy taka decyzja zapadnie, najpierw będzie trzeba przenieść ruch na zamkniętą obecnie ul. Wólczańską.
- Na dzień dzisiejszy (31 maja 2023 - przyp. red) potwierdzam tę datę. Ruch tramwajowy zostanie zachowany, torowisko będzie poprowadzone obok obecnie istniejącego, bez budowy żadnego dodatkowego wiaduktu czy nadbudowy.
- mówił Marcin Namięta, kierownik budowy, PBDiM
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.