Zeznawać na czwartkowym terminie miał Piotr S., który przez kilka miesięcy doradzał oskarżonemu w kwestii restrukturyzacji firmy. Składanie wyjaśnień musiało jednak zostać przełożone na 12 grudnia.
Do tej pory w procesie znanego biznesmena zeznawał audytor
Do tej pory w procesie znanego biznesmena zeznawał m.in. audytor, który miał pomóc firmie dźwignąć się z finansowych tarapatów.
- Miałem pomóc wdrożyć plan naprawczy, ponieważ sytuacja finansowa firmy była zła, co odkrywałem stopniowo. Kuriozalne było to, że jedna osoba była dyrektorem generalnym firmy i główną księgową. Moją pierwszą radą daną panu K. było, żeby rozdzielić te funkcje
- mówił.
Kolejne dokumenty utwierdzały w przekonaniu, że w zakładzie źle się dzieje
Zapoznawanie się z kolejnymi dokumentami finansowymi tylko utwierdzało audytora w przekonaniu, że w zakładzie źle się dzieje.
- Pracowałem od marca 2019 roku, a już w okolicach maja uznałem, że firma nie przetrwa do końca roku bez restrukturyzacji. Kłopotem były nie tylko nieregulowane zobowiązania, ale też m.in. przerost zatrudnienia. Duża liczba pracowników nie szła w parze z wydajnością zakładu
- zeznawał audytor.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.