Wrocławska Rada Miejska przegłosowała apel dotyczący zaprzestania płacenia za lekcje religii w mieście. Tamtejsi radni nie chcą, żeby katecheza była dłużej finansowana ze środków samorządu. Tłumaczą to spadającą frekwencją na tych zajęciach, a także zbyt małą dotacją oświatową z budżetu państwa. Radni podkreślają, że mają w mieście ważniejsze wydatki. W Częstochowie mówili tak już w 2022 roku.
Do łódzkiej Rady Miejskiej wpłynęła petycja
Do łódzkiej Rady Miejskiej wpłynęła jakiś czas temu petycja jednego ze stowarzyszeń, żeby zaprzestać płacenia za lekcje religii z miejskiej kasy. Jednak samorząd nie ma władzy, żeby podjąć taką decyzję. Właściwym organem jest Ministerstwo Edukacji Narodowej
- mówi Marcin Gołaszewski, przewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej.
Łódzcy radni przesłali więc petycję do Warszawy.
Religia jest szkolnym przedmiotem tak samo, jak biologia czy geografia, więc na tej samej zasadzie można by domagać się zaprzestania finasowania nauczania innych przedmiotów
- dodaje przewodniczący.
Dodatkowe pieniądze bardzo by się w budżecie Łodzi przydały
Marcin Gołaszewski nie zaprzecza jednak, że dodatkowe pieniądze (a takie można by zaoszczędzić właśnie na rezygnacji z płacenia katechetom) bardzo by się w budżecie Łodzi przydały.Warto zaznaczyć, że uchwały podjęte przez Częstochowę i planowane przez Wrocław mają formę apeli i nie oznaczają natychmiastowego zaprzestania finansowania zajęć z religii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.