reklama
reklama

Czy tekstylna ładowarka z Łodzi podbije świat?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Czy tekstylna ładowarka z Łodzi podbije świat? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźSmartfony można obecnie naładować światłem, wiatrem, wodą i ciepłem. Urządzenie mobilne naładuje także rower, piłka czy inteligentna torba. Polacy opracowali coś zupełnie innego - tekstylną ładowarkę.
reklama

Tekstylna ładowarka z Łodzi

Tekstylna ładowarka pozwala ładować smartfon lub tablet za pomocą ruchu ciała np. w trakcie biegu. Nitka hybrydowa do indukcji elektromagnetycznej i wszyty w innej części ubrania magnes stały, ponieważ przemieszczają się względem siebie ruchem wahadłowym, powoduje to indukcję prądu elektrycznego.

– Tekstylna ładowarka jest tkaniną wykonaną z nitki hybrydowej zbudowanej na bazie stali i nitki miedzianej. Służy do podtrzymywania ładowania lekkich urządzeń elektronicznych, np. smartfonów albo czujników, które nie wymagają dużego zasobu energii – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje prof. Katarzyna Grabowska, dziekan Wydziału Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów Politechniki Łódzkiej.

reklama

Do ładowania smartfonów i tabletów służą od jakiegoś czasu już nie tylko zwykłe ładowarki. W tym celu można wykorzystać też turbiny ręczne połączone z funkcją radia, drzewka bonsai ładujące smartfony za pomocą światła, urządzenia termoelektryczne, które zamieniają ciepło w elektryczność, czy ładowarki solarne, które można stosować np. w samolocie. Istnieją także przenośne ładowarki, które do pracy potrzebują tylko wody. Smartfony naładują na przykład rowery, a specjalne ładowarki słoneczne przeznaczone są dla sportowców i osób wspinających się po górach. Z kolei innowacyjna piłka nożna przechowuje energię po grze i może również posłużyć do ładowania smartfona i tabletu. Na rynku są już dostępne inteligentne torebki i plecaki z systemem ładowania.

Zespół Politechniki Łódzkiej opracował natomiast zupełnie oryginalną, tekstylną ładowarkę, dzięki której smartfon naładujemy, nosząc ubranie wykonane z hybrydowej tkaniny.

reklama

– Bazą do tekstylnej ładowarki jest nitka hybrydowa – na rdzeniu, którym jest nitka stalowa, owinięta jest nitka miedziana. W ten sposób tworzy obwód elektryczny zbudowany z nieskończonych solenoidów owiniętych na ferromagnetyku. Wykorzystujemy zasadę Faradaya i Maxwella, że tego rodzaju obwód elektryczny wprowadzony do zmiennego pola elektromagnetycznego powoduje indukcję siły elektromotorycznej, tzn. prądu w nitce miedzianej i naprzemienne magnesowanie się nitki stalowej. Możemy pozyskiwać z różnych źródeł energię pola elektromagnetycznego i zamieniać ją na prąd – tłumaczy prof. Grabowska.

Energia jest wytwarzana przez ruch. Dzięki przemieszczaniu się ruchem wahadłowym względem siebie magnesu i nitki, nawet przy zwykłych, codziennych czynnościach, takich jak spacer, zostaje indukowany prąd elektryczny, który po przetworzeniu przez miniaturowy przetwornik może zasilać urządzenia mobilne.

reklama

– Wyobrażam sobie, że będzie fragment odzieży jakiejś firmy, która będzie szyła odzież dla sportowców i w jednym fragmencie tej odzieży zostanie zamontowany pasek z tej tkaniny. To może być też gadżet, pasek, który będziemy mogli kupić w sklepie. Jest to o tyle rewolucyjne, że w ten sposób stosujemy materiały, które są przyjazne dla człowieka do wytwarzania energii elektrycznej – przekonuje ekspertka.

Początkowo zespół PŁ pracował nad materiałem, który mógłby ochronić robotników na masztach energetycznych przed promieniowaniem. Dodatkowo taka tkanina na skutek oporu elektromagnetycznego utrzymywałaby również ciepło. W trakcie prac okazało się jednak, że materiał może pełnić znacznie więcej funkcji. Produkowana energia nie jest bardzo duża, ale z powodzeniem wystarcza do podtrzymania żywotności baterii i jej ładowania. Docelowo nie będzie nawet potrzebny żaden kabel.

reklama

– Dążymy do tego, żeby ładowanie odbywało się bezprzewodowo. Natomiast na obecnym etapie prac przewód jest konieczny – zaznacza prof. Katarzyna Grabowska.

Przedstawiciele łódzkiej uczelni pozyskali środki na promocję tekstylnej ładowarki. Trwają także rozmowy z firmami, które są zainteresowane wdrożeniem pomysłu. Jak zapowiada zespół, tekstylna ładowarka będzie nie tylko ekologiczna i znacznie bezpieczniejsza dla użytkownika, ale także w podobnej cenie, co dostępne na rynku powerbanki.

–Technologia dotycząca tekstylnej ładowarki jest na etapie przedwdrożeniowym. W wyniku badań podstawowych, które były przeprowadzone przez panią prof. Grabowską w skali laboratoryjnej ten produkt działa i będzie spełniał swoją rolę, czyli ładował urządzenia mobilne jak smartfony czy tablet. Teraz wszystko zależy od inwestora. Od firmy, z którą nawiążemy współpracę tak, żeby doprowadzić do wdrożenia, żeby sprawdzić to w środowisku rzeczywistymzapowiada dr Monika Malinowska-Olszowy, prodziekan ds. kształcenia Wydziału Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów Politechniki Łódzkiej.

Tekstylna ładowarka powinna być dostępna na rynku w ciągu roku.


Źródło: Newseria.pl

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama