reklama
reklama

Czynsze w miejskich kamienicach w Łodzi wysokie jak w ekskluzywnych apartamentowcach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Monika Szewczyk/zdjęcie poglądowe

Czynsze w miejskich kamienicach w Łodzi wysokie jak w ekskluzywnych apartamentowcach - Zdjęcie główne

Czynsze w miejskich kamienicach w Łodzi nie są małe dla tych, którzy potracili zniżki | foto Monika Szewczyk/zdjęcie poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Wracamy do tematu czynszów w miejskich kamienicach w Łodzi. Te są tak wysokie jak w ekskluzywnych apartamentowcach. Lokatorzy łapią się za głowy i płacą niemałe sumy. Na życie niewiele zostaje. Miasto tłumaczy, że wszystko przez samowole budowlane, na które zdecydowali się niektórzy lokatorzy. Łodzianie potracili zniżki przez to, że wydzielili w mieszkaniu na przykład toaletę. Radny Tomasz Anielak twierdzi, że władze miasta mijają się z prawdą. Szczegóły poniżej.
reklama

Czynsze w miejskich kamienicach w Łodzi wyższe o 250%

Przypomnijmy, że do radnego Tomasza Anielaka zgłosiła się córka kobiety, która mieszka w zasobach miejskich. Emerytka wcześniej płaciła 369 zł czynszu, a teraz 905 zł. Radnego bardzo zdziwił 250-procentowy wzrost. Dlatego napisał interpelację.

Joanna Skrzydlewska, wiceprezydent Łodzi, wyjaśniła w odpowiedzi, że wzrost dotyczy 2 tys. 228 osób, które potraciły ulgi, bo przeprowadziły w kamienicach samowole budowlane (łazienka, WC, instalacja gazowa).

"Zapis został wprowadzony, gdyż część lokatorów miejskich kamienic przeprowadzała remonty w wynajętych mieszkaniach bez wiedzy administracji, bez nadzoru inspektorów budowlanych, a nawet wbrew sztuce budowlanej. To mogło stwarzać niebezpieczeństwo dla nich i ich sąsiadów" - wyjaśniła Joanna Skrzydlewska w odpowiedzi na interpelację radnego.

Tomasz Anielak twierdzi, że rzeczywistość wygląda inaczej.

- Mam już zgodę na reprezentowanie tej pani. Napisałem w tej sprawie kolejną interpelację. Sprawdza dotyczy toalety, na którą kobieta miała zgodę administracji już w 1995 roku. Widziałem dokumenty - wyjaśnia radny miejski.

Radny Tomasz Anielak z Łodzi: Miasto nie ma kontroli nad lokalami

Radny obawia się, że podobnych sytuacji może być więcej.

- Dobrze wiemy, że w Łodzi sytuacja wygląda fatalnie i wiele lokali nie ma toalet. Miasto zamiast się cieszyć, że ktoś inwestuje w mieszkanie, karze ludzi za podniesienie standardu miejskich mieszkań. Przecież te toalety zostaną. Nikt po ewentualnej przeprowadzce ich nie zabierze ze sobą - dodaje Tomasz Anielak.

- Uczciwie byłoby podpisać umowy z takimi lokatorami, którzy na własny koszt chcą wybudować łazienki. Ustalić z nimi, przez jaki czas mogą liczyć na ulgi - uważa radny.

Temat zapewne będzie kontynuowany podczas najbliższego posiedzenia Komisji Gospodarki Mieszkaniowej i Komunalnej, na które ma przyjść córka emerytki. Kobieta opłaty traktuje honorowo. Utrzymuje się z niewielkiej emerytury. Po opłaceniu czynszu i wykupieniu leków na życie już niewiele zostaje.

- Pytanie, ile jest takich przypadków jak ten. Miasto mówi o samowoli, a okazuje się, że ktoś miał jednak zgodę administracji - zastanawia się Tomasz Anielak.

Sprawę będziemy monitorować.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama