Nadchodzące lata dla transportu ciężkiego w krajach europejskich to prawdziwa rewolucja.
Unia Europejska zapowiada zmiany mającej zmniejszyć emisję CO2
Oprócz tego, że do najnowszego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego będą musiały się dostosować wszystkie firmy transportowe, zmiany dotkną także przewoźników autobusowych.Nowe normy emisji CO2 zakładają trzy etapy wprowadzania limitów CO2 dla pojazdów ciężkich tj. 45% do 2030 r. 65% do 2035 r. i 90% do 2040 r.
- Nowelizacja tego rozporządzenia jest integralnym elementem pakietu legislacyjnego Fit for 55 i służy osiągnięciu ambitnych celów klimatycznych UE. Uzyskała ona ostateczną akceptację Rady UE 13 maja 2024 r. i oczekuje na publikację. Warunkiem obowiązywania nowych wymogów jest wejście w życie ww. zmiany rozporządzenia – wówczas wspomniane cele staną się elementem prawa obowiązującego we wszystkich państwach UE
- informuje portal TuLodz.pl Wydział komunikacji medialnej z Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Wprowadzenie limitów dotknie zwłaszcza firmy transportowe oraz przewoźników autobusowych.
- Zaostrzenie norm oznacza wymóg redukcji średniej emisji CO2 dla unijnego parku nowych pojazdów ciężkich. Nowe wymogi będą miały również istotny wpływ na sytuację państw członkowskich, m.in. ze względu na daleko idące realne i potencjalne konsekwencje przyjętych rozwiązań dla sektora transportu (TLS) i branży motoryzacyjnej (w tym dla konkurencyjności). Z tego powodu, w trakcie prac nad przepisami rozporządzenia pojawiały się głosy wzywające do przyjęcia bardziej umiarkowanego podejścia do zaostrzania norm
- czytamy w oświadczeniu.
Nowelizacji nie poparły takie kraje, jak Polska, Włochy oraz Słowacja, Czechy wstrzymały się od głosu.
Wprowadzenie nowych limitów wymusi na firmach transportowych zakup pojazdów nisko i zeroemisyjnych, a co za tym idzie, także konieczność wybudowania właściwiej infrastruktury, tj. stacji do ładowania pojazdów elektrycznych oraz ładowarek do pojazdów ciężkich powyżej 7,5 ton oraz autobusów.
W przypadku autobusów miejskich ich zeroemisyjność musi nastąpić do 2035 r.
Autobusy miejskie będą musiały być zeroemisyjne do 2035 r.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia, że Łódź w kwestii zakupu może liczyć na wsparcie rządu.
- Wsparcie transportu publicznego w dużych polskich miastach takich jak Łódź jest jednym z priorytetów rządu, ponieważ jest on najbardziej efektywną formą transportu pod kątem kosztowym i środowiskowym i jest dostępny dla wszystkich mieszkańców. W ramach regionalnych programów operacyjnych przewidziano środki na wymianę taboru w miastach na zeroemisyjny.
- informuje ministerstwo.
Wprowadzone zmiany oznaczają, że łódzkie MPK także będzie musiało się do nich dostosować.
Ile autobusów niskoemisyjnych jest w taborze MPK-Łódź?
Jeśli chodzi o zakup autobusów niskoemisyjnych przez Łódź takich autobusów przyjeżdża do MPK coraz więcej. Ponad 50 autobusów we flocie łódzkiego przewoźnika jest już właśnie ekologiczna.
- MPK-Łódź systematycznie inwestuje w nowoczesny i coraz bardziej ekologiczny tabor. Jeśli chodzi o flotę autobusową posiadamy obecnie 25 autobusów elektrycznych oraz 29 autobusów mild hybryd
- mówi Piotr Wasiak, rzecznik MPK Łódź.
W drugiej połowie maja podpisano również umowę na dostawę nowoczesnych Solarisów Urbino, które na łódzkie ulice wyjadą na początku 2025 r.
- Systematycznie monitorujemy i analizujemy także możliwość pozyskania środków zewnętrznych na zakup kolejnych autobusów zeroemisyjnych. Obecnie jesteśmy w trakcie starania się o dofinansowanie zakupu 36 autobusów elektrycznych
- dodaje rzecznik.
Wsparcie miejskich przewoźników zostało już zapowiedziano zarówno przez rząd, jak i UE. Na jaką pomoc mogą natomiast liczyć prywatne firmy transportowe, które obsługują aż 30% europejskich przewozów?
Będą programy wsparcia dla firm transportowych, które będą musiały być ekologiczne
Ministerstwo zwraca uwagę na dwa programy, których łączne wsparcie ma wynieść 3 miliardy złotych.
- Aby wesprzeć utrzymanie wiodącej pozycji krajowych przedsiębiorstw transportowych, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało w 2024 r. dwa nowe programy: „Wsparcie budowy lub rozbudowy ogólnodostępnej stacji ładowania dla transportu ciężkiego” z budżetem 2 mld zł. „Wsparcie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych kategorii N2 i N3” z budżetem 1 mld zł
- podaje Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Również w ramach tych programów środki mają zostać zagospodarowane na budowę stacji ładowania elektryków przy głównych polskich drogach.
Firm, które będą musiały się dostosować do nadchodzących zmian jest ponad 125 tysięcy. Wartość rynku transportowego w sektorze drogowych szacuje się na około 190 miliardów złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.