reklama
reklama

Gigantyczny spadek liczby sprzedanych mieszkań w Łodzi. Czy to oznacza także spadek cen?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Pandemia koronawirusa odciska swoje piętno na branży nieruchomości. Jak alarmują eksperci, jesienna fala zachorowań odciśnie swoje piętno na branży nieruchomości. Ich słowa sprawdzają się juz w Łodzi.
reklama

- Brak stabilnej sytuacji w bliskiej przyszłości i idące za tym obawy przed podejmowaniem długofalowych decyzji wstrzymują aktywność najemców. Tylko w okresie lipiec-wrzesień firmy wynajęły o 40% mniej powierzchni niż w analogicznym okresie ubiegłego roku - czytamy w raporcie firmy Knight Frank. 

!reklama!

Narastające problemy w branży nieruchomości gołym okiem widać w Łodzi. W naszym mieście  w pierwszych trzech kwartałach 2020 roku ukończono pięć projektów biurowych o łącznej powierzchni 30 500 m kw., co poskutkowało powiększeniem się zasobów biurowych na łódzkim rynku do niemal 560 000 m kw. To jednak bardziej kwestia rozpędu z 2019 roku.

- Pandemia w dość szybki sposób zweryfikowała nasze podejście do powierzchni biurowej. Czasy kiedy dzień zaczynało się zbiorową kawą w biurowej kuchni są - miejmy nadzieję, że tylko chwilowo – przeszłością. Zmiana modelu pracy na zmianowy lub hybrydowy, a także poszukiwanie oszczędności wszędzie gdzie to możliwe, doprowadziły do weryfikacji zajmowanej powierzchni biurowej - wyjaśnia Monika Sułdecka-Karaś, Partner i Dyrektor Regionalna w Knight Frank.

Również niezbyt kolorowo rysuje się sytuacja związania z mieszkaniami w Łodzi. Pandemia COVID-19 zakończyła kilkuletni cykl hossy na rynku mieszkaniowym, który kontynuowany był jeszcze w dwóch pierwszych miesiącach bieżącego roku. W Łodzi sprzedaż na rynku pierwotnym w pierwszym półroczu spadła aż o 57,5 proc.

- Podobny trend widzimy także w pozostałych aglomeracjach. W ośmiu na dziewięć analizowanych przez nas miast sprzedaż spadła w porównaniu do poziomu notowanego pół roku wcześniej – mówi cytowany w raporcie Tomasz Kaźmierski, dyrektor do spraw rozwoju biznesu w Emmerson Evaluation. - Spadki nie były małe, sięgały kilkudziesięciu procent. Przykładowo w sąsiedniej Warszawie było to 22 proc. W pozostałych miastach wynosiły one przeciętnie ok. 37 proc. Jednak w żadnej z badanych aglomeracji spadek wolumenu transakcji nie przekroczył 50 proc., tak jak w Łodzi - dodał Kaźmierski.

Co ciekawe, mimo spadku zainteresowania mieszkaniami w Łodzi, ich cena nadal rosła. 

- Na rynku pierwotnym mediana ceny mkw. mieszkań wzrosła we wszystkich dzielnicach miasta. Najbardziej wyraźną zmianę 9% wzrostu zaobserwowano w Śródmieściu. Ceny wzrosły również na Górnej oraz na Polesiu i Bałutach. Najmniejszy wzrost ceny odnotowano na Widzewie – wyniósł on zaledwie 2%. To jed- nak Górna była najtańszą dzielnicą Łodzi, przeciętnie za 1 mkw. należało zapłacić tam 5 770 zł. Najdroższe w dalszym ciągu pozostało Śródmieście z medianą ceny mkw. na poziomie 7 000 zł - wynika z raportu Emmerson Evaluation.

źródło: emmerson-evaluation.pl, rp.pl, knightfrank.com.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama