Hanna Zdanowska i Jacek Karnowski popierają Marcina Gołaszewskiego 

Jedną z takich deklaracji było udzielenie poparcia Marcinowi Gołaszewskiemu, przewodniczącemu Rady Miejskiej w Łodzi i startującemu w wyborach do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej, przez prezydent Łodzi Hannę Zdanowską i prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. 

Hanna Zdanowska nie pierwszy raz oficjalnie udzieliła poparcia Marcinowi Gołaszewskiemu. Niedawno publicznie rekomendowała kandydatury dwóch swoich zastępców na urzędzie prezydenta miasta oraz właśnie przewodniczącemu Rady Miejskiej i działaczom ruchów społecznych. ZOBACZ: Łódź w sercu, Warszawa na celowniku. Zobacz jak prezydent Zdanowska chwali “swoich” kandydatów do parlamentu [WIDEO]

Przy okazji spotkania na Igrzyskach Wolności Hanna Zdanowska powiedziała:

Spotkaliśmy się tu razem, aby powiedzieć jak ważna jest reprezentacja samorządu w parlamencie polskim. To, co dzieje się w tej chwili w zakresie samorządu, nie miałoby miejsca, gdyby w ławach poselskich i senatorskich zasiadali samorządowcy, którzy doskonale wiedzą, że tak naprawdę życie toczy się tu w naszych małych ojczyznach. Bardzo jest ważne, aby te usługi, które świadczymy na rzecz naszych lokalnych społeczności służyły ludziom, którzy na tym terenie żyją, a my wiemy jak to robić dla ich dobra. To my, samorządowcy chcemy dostarczyć mieszkańcom fajnej przestrzeni do życia, dobrej pracy i przede wszystkim usług, do których jesteśmy zobowiązani na jak najwyższym poziomie.

W dalszych słowach prezydent wyraziła poparcie dla Marcina Gołaszewskiego i zaapelowała o udział w wyborach. Swoją opinię wyraził też Jacek Karnowski, który najpierw podkreślał zalety polityczne przewodniczącego Rady Miejskiej, a następnie, odnosząc się do ogólnopolskiej kampanii wyborczej stwierdził:

Jest taka nadzieja, że wśród tych 300 kandydatów z samorządu, którzy są na listach KO będą osoby, które dostaną się do parlamentu i będą to osoby kompetentne, wykształcone. Bo gdy idziemy do lekarza to chcemy, by miał on przynajmniej drugi stopień specjalizacji. Gdy wybieramy polityków to bywa z tym różnie. Tu mamy osobę dobrze wykształconą. A jak zmienia się Łódź z miasta, które nie było miastem marzeń, a takim miejscem jest obecnie, wskazówką dla wielu osób, które chcą zmieniać inne miasta takie jak Sopot, Gdańsk, Warszawę. To dobrze świadczy o Mieszkańcach i dobrze świadczy o tym, że dokonają dobrego wyboru.

Na koniec głos zabrał sam zainteresowany, czyli Marcin Gołaszewski:

Dla mnie moją partią jest Łódź i #KochamŁódź i dlatego zdecydowałem się startować w wyborach do Sejmu, bo uważam, że nikt inny jak my samorządowcy, słuchamy o problemach i troskach mieszkańców, wszędzie tam, gdzie biegną oni z albo do pracy, gdzie spędzają czas wolny i odpoczywają, gdzie robią zakupy. Wszędzie tam jesteśmy obecni, rozmawiamy z nimi. I dlatego uważam, że głos samorządu w polskim Sejmie musi być słyszany, a głos Łodzi musi wybrzmiewać bardzo donośnie i być reprezentowanym właśnie w Sejmie na Wiejskiej. Dlatego po wyborach będę dążył do utworzenia paktu dla Łodzi – Łódzkiej Roboczej Grupy Parlamentarnej skupiającej parlamentarzystów z Naszego miasta. Do tej pory ten głos często nie był słyszany i musimy mówić wspólnie aby interes Naszego miasta był dostrzegany w Warszawie, gdzie ścierają się różne interesy, często sprzeczne.

Ciekawa deklaracja przewodniczącego, pragnącego połączyć wysiłki łódzkich parlamentarzystów różnych partii w pracy na rzecz naszego miasta jest, o ile niemożliwa, to bardzo trudna w realizacji. Gdyby  jednak w jakiś cudowny, ponadpartyjny sposób doszła do skutku, byłby to precedens na skalę krajową, czego wypada życzyć nie tylko Marcinowi Gołaszewskiemu, ale i innym kandydatom pozostałych komitetów - tym, którzy dostaną się do przyszłego parlamentu. 

Źródło: Facebook / Marcin Gołaszewski