Łódzkie zoo jest bardzo aktywne w mediach społecznościowych. Nie ma dnia, aby prowadzący profil nie wrzucili zabawnego filmiku, albo zdjęcia ze zwierzętami w roli głównej. Tym razem jednak kogoś ewidentnie poniosła fantazja, ponieważ zamiast postu związanego typowo z działalnością placówki, internauci zobaczyli niezbyt udany rebus, którego rozwiązanie w wulgarny sposób odnosiło się do partii rządzącej.
Wulgarny wpis na profilu łódzkiego ZOO. "Najmocniej przepraszamy"
Zabawa nie spodobała się internautom, którzy zaczęli komentować wpis. Jeden z obserwujących napisał: " Zwisa mi PiS, ale człowiek szuka miejsc bezpolitycznych i liczył, że ZOO miejscem takim jest". Kolejny napisał, że kieruje skargę do Urzędu Miasta. Jak stwierdził: "Sięgnęliście dna. Zwłaszcza że nie jesteście instytucją prywatną tylko samorządową, a więc utrzymywaną z podatków, które płacą wszyscy obywatele, również zwolennicy PiS-u, do których się zaliczam".Wulgarny wpis po około godzinie zniknął z profilu zoo, jednak niesmak u wielu, którzy go widzieli, pozostał. Radny Rady Miasta Łodzi - Bartłomiej Dyba- Bojarski, nie ma wątpliwości, że osoba odpowiedzialna za wrzucenie rebusa powinna zostać ukarana.
Polityka to jedno, żenujący poziom wulgarnego żartu to inna sprawa. W Łodzi spółki i instytucje są zarządzane przez partyjnych nominatów i to jest skutek
- stwierdził.
Justyna Krakowiak, rzecznik prasowy łódzkiego Orientarium, przyznała, że wobec pana Łukasza, pracownika odpowiedzialnego za publikację na facebooku, zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe.
Najmocniej przepraszamy za publikację posta. Taka sytuacja, która miała miejsce w dniu 23.04.2023, nie miała prawa się zdarzyć, dlatego post został usunięty
- przyznała rzeczniczka.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również Urząd Miasta, który jest organem nadzorującym łódzkie zoo. Do chwili obecnej nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Poznawanie penisów i tańszy bilet za "pałę" z biologii. Łódzkie zoo potrafi szokować
To nie pierwsza akcja łódzkiego Orientarium, o której było naprawdę głośno. W ubiegłym roku, władze placówki postanowiły zapewnić swego rodzaju korepetycje uczniom, którzy nie zdali z biologii lub na świadectwie mają z niej dwójkę. Jak poinformowano nas wówczas w oficjalnym komunikacie, Orientarium Zoo Łódź poleca się jako inspiracja do nauki! - Od piątku do niedzieli wszyscy uczniowie, którym powinęła się noga w tym roku szkolnym i mają ocenę niedostateczną z biologii, za bilet zapłacą tylko złotówkę! - napisano.
W naszym ogrodzie zwiedzający mogą poszerzyć swoją wiedzę na temat poszczególnych gatunków zwierząt w sposób bardzo przystępny. Stawiamy na naukę poprzez zabawę, dlatego wszystkich uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych, którzy w tym roku szkolnym nie zapałali miłością do biologii, zapraszamy do nas
– informowała wówczas Paulina Klimas-Stasiak, obecna kierowniczka działu Marketingu.
Tomasz Albrecht, nauczyciel jednej ze szkół w Łodzi zauważył, że akcja może budzić niezadowolenie u tych, którzy systematycznie pracowali przez cały rok i otrzymali dobry stopień.
Czytaj więcej: Kontrowersyjna akcja łódzkiego zoo. Motywuje czy szkodzi?
Wcześniej głośno było również o innej akcji, w której zapraszano na poznawanie penisów zwierząt w łódzkim zoo. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule W zoo w Łodzi edukacyjna ścieżka o penisach. Trywialna czy potrzebna akcja na walentynki?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.