reklama
reklama

Jeden oszukał, zabił i podpalił staruszkę, drugi po pijanemu pociął nożem partnerkę. Przerażające zbrodnie na Widzewie i Polesiu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: policja

Jeden oszukał, zabił i podpalił staruszkę, drugi po pijanemu pociął nożem partnerkę. Przerażające zbrodnie na Widzewie i Polesiu - Zdjęcie główne

Za zabójstwo grozi dożywotnie więzienie. | foto policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź 37-letni mężczyzna podstępem dostał się do mieszkania 81-latki, obrabował ją, po czym zabił. Żeby ukryć zabójstwo, podpalił ciało ofiary. Udało się go zatrzymać, bo na podejrzane hałasy zwrócili uwagę sąsiedzi, którzy powiadomili służby.
reklama

Do tych wstrząsających wydarzeń doszło w ostatnią sobotę (16 grudnia) w jednym z mieszkań na Widzewie. Wszystko wskazuje na to, że 37-latek podał się za pracownika instytucji charytatywnej zbierającego fundusze. Starsza pani uwierzyła i wpuściła go do mieszkania. 

Rzucił się na staruszkę i dotkliwie ją pobił

Mężczyzna rzucił się na nią i - wskazały na to obrażenia na jej ciele - dotkliwie pobił. Policjanci, którzy przyjechali na wezwanie sąsiadów, odkryli w lokalu ślady przeszukiwania. Zwłoki 81-letniej lokatorki znajdowały się na wersalce i były nadpalone. Funkcjonariusze nie mogli dostać się do mieszkania, więc o pomoc poprosili strażaków. Ci wyważyli drzwi. Poza ciałem staruszki w jednym z pomieszczeń ratownicy znaleźli nieprzytomnego zabójcę.

37-latek trafił do szpitala

37-latek trafił do szpitala. Miał przy sobie pieniądze, które znalazł w mieszkaniu starszej pani. Kiedy będzie można go przesłuchać, śledczy prawdopodobnie postawią mu zarzut zabójstwa, za co grozi dożywotnie więzienie.

Kobieta zmarła od ciosów nożem

Już aresztowany został z kolei 41-letni mężczyzna, który jest podejrzany o zabójstwo partnerki. Kobieta zmarła od ciosów zadanych nożem. Do zbrodni doszło w jednym z mieszkań przy ul. Batalionów Chłopskich na Polesiu.

Wykrwawiła się na śmierć...

O nieprzyjemnym zapachu wydobywającym się z jednego z lokali w bloku i braku reakcji na pukanie do drzwi powiadomili policjantów sąsiedzi. Okazało się, że w środku znajdują się zwłoki 39-letniej kobiety. Funkcjonariusze ustalili, że do śmierci lokatorki mieszkania mógł przyczynić się jej 41-letni bliski znajomy.

- Zbrodnia miała miejsce pod koniec listopada br. W przeddzień podejrzany spotkał się z ofiarą i wspólnie pili w jej mieszkaniu alkohol. W pewnej chwili doszło między nimi do kłótni, podczas której 41-latek zadał 39-latce kilka ciosów nożem, doprowadzając do krwotoku i śmierci pokrzywdzonej

- relacjonuje Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

41-latek najbliższe miesiące spędzi w areszcie

Policjanci zatrzymali mężczyznę w mieszkaniu krewnej. Postawiono mu zarzut zabójstwa. 41-latek zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście najbliższe miesiące spędzi w areszcie. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama