Oskarżeni przez Prokuraturę Rejonową to anestezjolog oraz kardiochirurg. Z akt sprawy wynika, że ten pierwszy lekarz był pracownikiem Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Obaj nie przyznają się do winy. Grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Śledczy skompletowali szereg opinii. Jest akt oskarżenia przeciwko dwóm lekarzom
Trzyletni Andrzejek W. do Matki Polki trafił w maju 2016 roku. Lekarze mieli naprawić jego wadę serca, z którą się urodził. Chłopiec po trudnej operacji przez prawie dwa tygodnie leżał w szpitalu, jego stan był ciężki, był podłączony do respiratora. Niestety, nie udało się uratować jego życia.Zdaniem prokuratury jego śmierć jest następstwem błędu medycznego. Dlatego zdecydowano się wnieść akt oskarżenia przeciwko medykom do sądu. Prokurator Magdalena Guda, z Prokuratury Rejonowej w Łodzi, tłumaczy, że śledztwo tak długo trwało, ponieważ śledczy wystąpili o szereg opinii, które później były jeszcze uzupełniane, fachowców dopytywano o kolejne istotne kwestie.
W międzyczasie jeden z oskarżonych poprosił o dodatkową opinię. W końcu udało się jednak zebrać cały potrzebny materiał, który pozwolił sformułować akt oskarżenia. Trafił on do Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa.
Zdaniem śledczych chłopiec miał odmę, której nie wykryto, ponieważ wykonano tylko badanie osłuchowe i nie zastosowano odpowiedniego leczenia. U dziecka doszło do niewydolności wielonarządowej i uszkodzenia mózgu.
Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki nie zdecydował się na komentarz w tej sprawie.
Czytaj również: Mężczyzna z buldogiem francuskim na rękach wyskoczył z 9. piętra. Piesek trafił do schroniska
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.