Budynek, który miał być, według samego właściciela działki jego wizytówką, zaprojektowało biuro Marcina Tomaszewskiego Reform Architekt. Na rogu ulic planowano wybudować hotel, który byłby kolejnym, wpisującym się w tę część miasta obiektem tego typu. Niestety, dla inwestora, zgody nie wyraziła Aleksandra Stępień, wojewódzki konserwator zabytków uzasadniając, że projekt biało-granatowego budynku zakłada zbyt przytłaczającą formę w wobec sąsiednich zabytków.
Misztal działkę kupił w grudniu 2018, na wiosnę zaś miała rozpocząć się budowa obiektu. Decyzje konserwatora zabytków odsunęły termin rozpoczęcia budowy, a projekt poszedł do kosza. Misztal więc zapowiedział pozwanie konserwatora zabytków do sądu i będzie domagał się zwrotu poniesionych kosztów.
Wcześniej, przed sprzedażą, działka nie miała szczęścia do inwestorów i długo nie mogła być sprzedana. Nie pomagała nawet intensywna reklama na targach nieruchomości w Cannes. Przyczyną braku zainteresowania inwestorów był prawdopodobnie niewielki rozmiar działki i brak możliwości budowy obiektu wyższego, niż sąsiednia kamienica. Projekt zamówiony przez Misztala zakładał więc optymalne wykorzystanie do celów biznesowych bardzo drogiej działki. Inaczej bowiem jej kupno staje się nieopłacalne. Dodajmy, że tuż obok, po drugiej stronie ulicy Piotrkowskiej powstaje kompleks Hi Piotrkowska 155 złożony z trzech budynków, z których jeden ma mieć ma mieć 19 pięter, drugi 7, a trzeci 5. Część siedmiopiętrowa ma być przeznaczona na hotel, dwie pozostałe na powierzchnie biurowe.
Źródło: Property News
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.