MPK Łódź zakupiło 34 używane tramwaje NF6D pod koniec 2017 roku. Ich główną zaletą była niska cena, ale pod uwagę brano także fakt, że są niskopodłogowe oraz dwukierunkowe.
Zwłaszcza ta ostatnia cecha jest bardzo przydatna na łódzkich torowiskach. Dobrym przykładem może być tutaj ulica Warszawska, gdzie ze względu na zły stan techniczny infrastruktury zawieszono kursowanie tramwajów. Dwukierunkowość niemieckich NF6D umożliwia motorniczemu, po dojechaniu do barierki kończącej trasę, szybką przesiadkę na drugi koniec pojazdu i rozpoczęcie kolejnego kursu, tym razem w odwrotnym kierunku.
Z kolei niskopodłogowość, wciąż rzadko spotykana cecha tramwajów w Łodzi, ułatwia wsiadanie i wysiadanie osobom starszym czy matkom z wózkami.
Mimo niewątpliwych zalet, stare tramwaje posiadały również sporo wad, a największymi była słaba wentylacja oraz brak klimatyzacji. W przypadku coraz większych upałów, a takich w tym roku nie brakowało, podróż tymi pojazdami stawała się nieznośna. Teraz ma się to zmienić.
Modernizacja starych tramwajów
Przede wszystkim w modernizowanych tramwajach pojawią się nowe okna. Będą przyciemnianie i rozsuwane, dzięki czemu wewnątrz pojazdu powinna poprawić się wentylacja. Ulgę podczas upałów odczują także motorniczowie. W ich kabinach pojawi się klimatyzacja.Dodatkowo w niemieckich składach zamontowane zostaną platformy dla osób niepełnosprawnych. Nowościami będą oświetlenie LED przy drzwiach oraz nowa tapicerka siedzeń. Wewnątrz pojawi się nowoczesna informacja pasażerska i miejsce do przewozu rowerów. Tramwaje zostaną również pomalowane na łódzkie barwy. Koszt tych wszystkich operacji to ok. 250 tys. złotych. Dla porównania jedna nowa pesa swing kosztuje ok. 7,5 mln złotych.
W tej chwili w Łodzi znajduje się 20 z 34 zamówionych NF6D. Jeszcze do końca 2019 roku pojawią się kolejne 4 sztuki. Pozostałe 10 będzie sprowadzonych w przyszłym roku. Koszt jednego tramwaju z Bochum to od 60 do 150 tys. euro.
Co do modernizacji, to obecnie liftingowi jest poddawany jeden tramwaj NF6D. Na razie nie wiadomo, kiedy wyjedzie on na tory. Problemem jest dostępność części dla starych składów. Z kolei modernizacje następnych pojazdów w rozpoczną się w przyszłym roku.
Wygląda więc na to, że na szerszą możliwość skorzystania z nowych udogodnień przyjdzie jeszcze łodzianom trochę poczekać.
Źródło: Łódź Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.