Jest źle, ale mogło być gorzej
- Każdy z nas odczuje skutki epidemii we własnym portfelu - mówiła w kwietniu prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. - Nikt dzisiaj dokładnie nie wie, jakie skutki gospodarcze wywoła epidemia koronawirusa. Prognozy są tylko dwie: albo złe, albo bardzo złe.
Zgodnie z przewidywaniami epidemia sprawiła, że miejskie spółki straciły grube miliony złotych. Aby utrzymać ich płynność, Miasto jest zmuszone dofinansować je z własnych środków.
Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że gospodarka ruszyła szybciej, niż pierwotnie zakładano. Jest zatem szansa na to, że straty nie będą tak pokaźne, jak przewidywano jeszcze w marcu.
!reklama!
Światełko w tunelu MAKiS-u
Najlepszym przykładem powrotu do normalności jest Miejska Arena Kultury i Sportu, czyli spółka zarządzająca Atlas Areną, Sport Areną oraz łódzkimi stadionami.Do wszystkich tych miejsc wracają ludzie, bo na stadionach i w Sport Arenie od jakiegoś czasu regularnie pojawiają się kibice, a w Atlas Arenie właśnie zakończyło się pierwsze od 8 marca wydarzenie, czyli Łódzkie Targi Nieruchomości i Budowa Domu. Z kolei w najbliższej przyszłości w Atlas Arenie odbędą się kolejne wielkie wydarzenia na czele z koncertami Celine Dion, Simple Red, Deep Purple i Kiss.
To jednak melodia przyszłości. Przez ostatnich kilka miesięcy w halach i na stadionach nie działo się zupełnie nic, przez co trzeba było wspomóc MAKiS kwotą 8,4 mln złotych.
Najmocniej oberwało MPK
To i tak nic w porównaniu ze stratami MPK Łódź. Jak podaje Gazeta Wyborcza, na transport zbiorowy w budżecie miasta na ten rok zapisano dodatkowe 22 mln zł. W przyszłym roku - dodatkowe 37 mln zł. To efekt gigantycznego zmniejszenia liczby pasażerów, a co za tym idzie spadku przychodów z biletów łódzkiego przewoźnika.Mowa zarówno o biletach czasowych, jak i migawkach. Tomasz Andrzejewski ze ZDiT-u podał, że sprzedaż tych pierwszych, w porównaniu z ubiegłym rokiem, spadła o 33%, a tych drugich aż o 35%. To skutek tego, że liczba pasażerów w autobusach i tramwajach komunikacji miejskiej spadła o 80 procent. Z tego powodu na czas pandemii władze Łodzi postanowiły ograniczyć kursy MPK.
Warto dodać, że sumy potrzebne na pokrycie strat MPK Łódź mogą się zmienić.
- Nie jesteśmy w stanie ocenić okoliczności, jakie będą nam towarzyszyć w następnych miesiącach w związku z epidemią koronawirusa - zaznacza Andrzejewski, cytowany przez Gazetę Wyborczą.
Łódzkie lotnisko ewenementem na skalę miasta
W nieco innej sytuacji znajduje się łódzkie lotnisko. Lublinek bowiem tak czy siak był na minusie, ale dzięki pandemii Miasto będzie musiało dołożyć… o prawie 5 mln złotych mniej. W budżecie miasta na dokapitalizowanie lotniska w Łodzi przeznaczono 19 mln zł, a do spółki trafi nieco ponad 14 mln. To ze względu na cięcia kosztów poczynione przez władze lotniska.
– Odbiło się to m.in. na zarobkach pracowników, których mamy ok. 250 – tłumaczy Anna Midera, prezes lotniska.
Czas wyjść z koronakryzysu
Chociaż liczba zachorowań na koronawirusa wciąż rośnie, to życie powoli wraca do normalności. Inwestycje w Łodzi trwają w najlepsze. Powstają kolejne mieszkania, trwa budowa tunelu średnicowego, roboty drogowe powoli posuwają się do przodu.Polska (w tym łódzka) gospodarka prawdopodobnie nie wytrzymałaby kolejnego lockdownu, dlatego też wszyscy z nadzieją patrzą w przyszłość. Nikt bowiem nie spodziewa się zupełnego zamrożenia gospodarki. Chyba w końcu trzeba to przyznać - nauczyliśmy się żyć z koronawirusem, więc czas wyjść z koronakryzysu.
źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.