reklama
reklama

Koronawirus zepsuje nam kolejne święta. Boże Narodzenie z rodziną można odwołać

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Koronawirus zepsuje nam kolejne święta. Boże Narodzenie z rodziną można odwołać - Zdjęcie główne

Koronawirus zepsuje nam kolejne święta. Boże Narodzenie z rodziną można odwołać TuŁódź Łódź Wiadomości łódzkie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźPrzyszła jesień, a z nią, zgodnie z przewidywaniami, kolejna fala zachorowań na COVID-19. W Polsce dziennie przybywa ponad 2000 zakażonych. To, zdaniem ekspertów, dopiero początek drugiej fali, która może potrwać nawet do marca.
reklama

Coraz większa liczba zachorowań sprawia, że eksperci niepokoją się o to, czy polska służba zdrowia udźwignie kolejną falę zakażeń koronawirusem. 

!reklama!

Ryzyko rośnie tym bardziej, że zauważalne jest rozluźnienie zachowań prewencyjnych wśród Polaków. 

- Jeżeli nie przekonuje ich fakt, że nie ma już miejsc w szpitalach, to co ich przekona? Następny chory może będzie leżał na korytarzu, a może powiedzą mu: sorry, umieraj sobie w domu, bo w szpitalu miejsca już nie ma - mówił dr Ernest Kuchar.

- Nie chodzi o samą liczbę respiratorów czy miejsca w szpitalach, ale o liczbę personelu potrzebnego do zajęcia się ciężej chorymi. Tu widzę największe ryzyko - komentuje z kolei w rozmowie z WP Ryszard Łukoś, główny analityk ExMetrix, firmy monitorującej dane o epidemii w Polsce.

reklama

Zgodnie z danymi firmy ExMetrix przytoczonymi przez Wirtualną Polskę, do końca października może przybyć w Polsce ponad 50 tys. zakażonych osób.

- Fala nowych zakażeń wymusi reakcję rządu i powrót do rygorów związanych z powszechnym noszeniem maseczek oraz stosowaniem surowych kar za nieprzestrzeganie obostrzeń - przewiduje Łukoś, który nie jest odosobniony w tych prognozach.

- Możliwe, że wzorem niektórych innych krajów trzeba będzie wprowadzić obowiązek zakrywania ust i nosa wszędzie w przestrzeni publicznej. Zakrywania maseczkami. Przyłbice nie chronią tak dobrze - mówi profesor Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego szpitala przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu.

reklama

Niestety długoterminowe prognozy epidemii przewidują, że kolejne szczyty zakażeń koronawirusem pojawią się pod koniec grudnia wraz ze świętami Bożego Narodzenia oraz imprezami sylwestrowymi. 

- W tych dniach mobilność ludzi i częstotliwość spotkań jest największa. Nieuchronnie czekają nas kolejne wzrosty - przewiduje na łamach WP Ryszard Łukoś. - Każdy z nas powinien rozważyć ryzyko spotkań z najbliższymi podczas świąt Bożego Narodzenia.

Niestety nic nie wskazuje na to, by fala zachorowań na COVID-19 miała ustąpić w najbliższej przyszłości. Chyba można zatem powoli odwoływać rodzinne Boże Narodzenie, a imprezy sylwestrowe będą dalekie od tego, do czego się przyzwyczailiśmy na przestrzeni ostatnich lat.

reklama

źródło: Wirtualna Polska, RMF24.pl, Dziennik Łódzki

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama