Remont wiaduktu na ul. Dąbrowskiego w Łodzi. W marcu zmieniono organizację ruchu
W sobotę 19 marca 2022 roku Urząd Miasta Łodzi poinformował o rozpoczęciu nowego etapu prac na południowym wiadukcie ul. Dąbrowskiego, który czasowo wymusi zamknięcie jednej części obiektu. Wyłączono nitkę prowadzącą w stronę Olechowa, a ruch w obu kierunkach przeniesiono na część północną.Umożliwiono kierowcom przejazd na skrzyżowaniach z ul. Gojawiczyńskiej i Ossendowskiego. Równocześnie wprowadzono zakaz skrętu w lewo z Dąbrowskiego w Gojawiczyńskiej, jadąc od Lodowej w kierunku Felińskiego.
Manewru można dokonać poprzez zawrócenie na ul. Dąbrowskiego przy ul. Nałkowskiej i skręt w prawo w ul. Gojawiczyńskiej.
CZYTAJ TAKŻE >>> Dziury w drogach w Łodzi to po prostu koszmar. Nie uwierzysz, ile kasy wypłacono na odszkodowania
Nowa organizacja ruchu na ul. Dąbrowskiego. Niebezpieczne zdarzenia drogowe to już reguła
Choć dostosowanie się do ogłoszonych zmian nie powinno było sprawić kierowcom problemu, praktyka rozminęła się z oczekiwaniami. Kierowcy narzekają, że od chwili wprowadzenia nowej organizacji ruchu nie ma dnia, by na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego i Gojawiczyńskiej nie odnotować niebezpiecznego zdarzenia drogowego. Nawet jeśli nie dochodzi do kolizji, kierowcy nagminnie łamią w tym miejscu przepisy.Mieszkańcy zwracają uwagę na fakt, że do odpowiedniego zachowania na skrzyżowaniu ma przygotować kierowców ustanowione w tym miejscu ograniczenie prędkości do 30 km/h, co nie zawsze jest przestrzegane.
Dyskusja na temat bezpieczeństwa skrzyżowania wywiązała się na facebookowej grupie monitorującej utrudnienia w ruchu na terenie Łodzi. Wymiana zdań kierowców odbywała się pod postem informującym o kolejnym wypadku, do którego doszło na przecięciu ul. Dąbrowskiego i Gojawiczyńskiej.
- Jeśli ktoś nie stosuje się do znaków jakie stoją przed skrzyżowaniem bądź nie respektuje pierwszeństwa przejazdu to czy będzie to na tym skrzyżowaniu czy na innym nie ma różnicy. Pech chciał że Gojawiczyńskiej z Dąbrowskiego jest skrzyżowaniem ruchliwym ale dobrze oznakowanym, należy znać i czytać poprawnie znaki. Ograniczenie prędkości do 30 km/h powinno w tym pomóc ale po co i do tego ograniczenia się stosować - brzmiał jeden z komentarzy.
W dyskusji podkreślano, że wielu kierowców nie respektuje obowiązującego zakazu skrętu w lewo z ul. Dąbrowskiego w Gojawiczyńskiej.
O komentarz dotyczący niebezpiecznego skrzyżowania poprosiliśmy społecznika Jarosława Kostrzewę z grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
– Na pewno nie chcę tłumaczyć kierowców łamiących przepisy. Jeśli znaki są ustawione, to powinniśmy się do nich stosować – mówi aktywista. – Często mieszkańcy zgłaszają nam kwestie związane z niedostateczną widocznością oznakowania w pobliżu różnych remontów na terenie Łodzi. Znaki powinno ustawiać się znacznie wcześniej, żeby kierowcy wjeżdżający na skrzyżowanie mogli odpowiednio się przygotować. Rozumiem też, że przez odbywające się w jednym czasie remonty mieszkańcy mogą być już zmęczeni sytuacjami związanymi z nowym oznakowaniem i organizacją ruchu – dodaje Jarosław Kostrzewa.
Jak wynika ze statystyk Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, w trakcie remontu nitki południowej wiaduktu na ul. Dąbrowskiego między 4 października 2021 roku a 12 maja 2022 roku doszło do 3 wypadków i 10 kolizji, w których ucierpiały 3 osoby.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.