- Jesteśmy w gotowości. Zostały zawiadomione wszystkie służby miejskie, zarządzanie kryzysowe, ZWiK, ZDiT. Jesteśmy w stałym kontakcie, działamy, by zapobiec skutkom intensywnych opadów
- mówi Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.
Tunel na trasie W-Z lepiej omijać
Pustelnik radzi też, by omijać miejsca, które są szczególnie narażone na skutki nawałnicy. To m.in. tunel na trasie W-Z, wiadukt na Konstantynowskiej, skrzyżowanie Kilińskiej i Milionowej.Apel do kierowców wystosował także Zakład Wodociągów i Kanalizacji. Chodzi o to, by nie stawiać samochodów na ulicznych wpustach deszczowych.
"Służby ZWIK muszą mieć do nich dostęp przed i w trakcie opadów. Apelujemy też do kierowców o usunięcie pojazdów z zagłębień w ulicach. To doliny dawnych rzek, do których podczas intensywnych opadów spływa deszczówka"
- czytamy w komunikacie.
Czy miasto rozmawia z łódzkimi galeriami handlowymi, by umożliwić mieszkańcom parkowanie na czas nawałnicy?
- Nie, ale to jest bardzo dobry pomysł, dziękuję za inspirację. Poproszę prezesa ZWiK i członków zespołu kryzysowego, żeby porozmawiali w sprawie ewentualnego korzystania z parkingów, znajdujących się ponad poziomem zero
- usłyszeliśmy na konferencji prasowej od wiceprezydenta Pustelnika.
W łódzkim magazynie przeciwpowodziowym jest 20 ton piasku
W łódzkim magazynie przeciwpowodziowym znajduje się 20 ton piasku. Do tego 18 tys. worków. Gromadzone są na wypadek, gdyby doszło do podtopień budynków użyteczności publicznej.
- Na szczęście w Łodzi nie mamy praktycznie terenów zalewowych. Jedynie dorzecza Neru na Rudzie. Mam nadzieję, że podtopień nie będzie
- mówi Karol Dziuda, zastępca dyrektora wydziału zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa
Nawałnica może jednak doprowadzić do tego, że część łódzkich ulic znajdzie się pod wodą.
- Trzeba się liczyć, że przy gwałtownych opadach żaden system nie będzie w pełni wydolny. Kanalizacja burzowa ma swoje limity
- dodaje Dziuda.
Strażacy z Łodzi gotowi do walki ze skutkami nawałnicy
W gotowości są strażacy z Łodzi.
- Zostały sprawdzone nasze siły i środki, jeśli chodzi o sprzęt i gotowość ludzi. Mamy 114 strażaków w 24-godzinnej gotowości. Do tego dyżury domowe, możemy ściągnąć dodatkowe zasoby ludzkie. Na terenie Łodzi funkcjonuje też 15 jednostek OSP, które zadeklarowały gotowość do usuwania skutków żywiołu
- informuje kpt. Tomasz Frątczak, oficer operacyjny stanowiska kierowania komendanta miejskiego PSP w Łodzi.
Przypomnijmy, że alert dla Łódzkiego obowiązuje od godz. 20 we wtorek do godz. 8 rano w czwartek. Służby apelują, by pozostać w domach, pod żadnym pozorem nie szukać schronienia pod drzewami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.