Łodzianie świętują Dzień Drzewa! Surowce i elektroodpady mieszkańcy zamienili na sadzonki [galeria]

Obchody Dnia Drzewa w Łodzi. Mieszkańcy chętnie zaangażowali się w akcję

Inicjatywa przypomnienia mieszkańcom o potrzebnych, proekologicznych nawykach zbiegła się w czasie z wyjątkową datą.

- Akcję zorganizowaliśmy z okazji Dnia Drzewa. Przygotowaliśmy dla mieszkańców sadzonki drzewek liściastych a także iglastych, w zamian za symbolicznie oddawane surowce a także elektrośmieci – mówi Aleksandra Stasiak z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Łodzi.

Przedstawicielka MPO podkreśla, że zainteresowanie łodzian jest ogromne.

- Bardzo cieszymy się, że włączyli się do akcji sadzenia drzewek. Zachęciło ich to również do zbierania surowców i segregacji odpadów. Wierzymy, że przełoży się to na dalszą prawidłową segregację i edukację mieszkańców w tym zakresie. – dodała przedstawicielka MPO.

Tylko do godziny 14:00 mieszkańcy oddali w ręce MPO: pół tony butelek szklanych, 100 kg butelek pet i puszek aluminiowych, 300 kg makulatury oraz 450 kg elektroodpadów.

Organizatorzy wydarzenia podkreślili, że podobne akcje będą kontynuowane w przyszłości.

Łodzianie zdecydowali. Wolą parki zamiast betonowych osiedli

Podczas konferencji prasowej wiceprezydent Adam Pustelnik ogłosił, że odstępuje od sprzedaży Zielonej Ostoi na Marysinie, która, wraz z kilkoma innymi terenami - m.in. terenem dawnych wyścigów konnych na Rudzie, zostanie objęta ochroną w formie leśnego parku. 

- Dzisiaj kończymy dyskusję o możliwości budowy domów jednorodzinnych między ul. Centralną i Wycieczkową. Otóż nie będzie takiej możliwości. Teren dawnej szkółki ogrodniczej pozostanie takim, jaki jest – zielonym, w który nie będziemy ingerować inwestycjami – mówi Adam Pustelnik, wiceprezydent miasta Łodzi.

Wpływ na decyzję mieli oczywiście łodzianie. Najpierw, szukając kompromisu, miasto zmniejszyło teren planowany pod zabudowę o około połowę. Na koniec rozmów, miasto zorganizowało jeszcze głosowanie w platformie Vox Populi, które okazało się formalnością. 

Zdecydowanie zwyciężyła opcja zostawić teren takim, jaki jest. Z ponad 11 tysięcy głosów, tylko niewiele ponad 600 było za budową tutaj w jakiejś formie domów.