reklama
reklama

Łodzianka walczy w sądzie z Zarządem Lokali Miejskich. Wyremontowała lokal pod działalność, a ZLM wypowiedział umowę najmu [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Łodzianka walczy w sądzie z Zarządem Lokali Miejskich. Wyremontowała lokal pod działalność, a ZLM wypowiedział umowę najmu [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
8
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźKatarzyna Zdrojewska-Sturlis kilka lat temu wynajęła i wyremontowała na potrzeby działalności gospodarczej lokal w miejskiej kamienicy. W tym czasie spotkało ją przykre wydarzenie w najbliższej rodzinie, które spowodowało u niej trudności finansowe. Dziś pani Katarzyna nie ma ani lokalu, w który włożyła oszczędności życia, ani pieniędzy, które obiecano jej zwrócić w pomniejszonym czynszu. Ma za to kilka spraw sądowych, które wytoczył jej Zarząd Lokali Miejskich.
reklama

Wszystko zaczęło się w 2017 roku

- Wszystko zaczęło się w 2017 roku, kiedy postanowiłam, że rozpocznę w Łodzi działalność. Z zawodu jestem stylistką i specjalistką od wizerunku, chciałam więc otworzyć artystyczne atelier, żeby realizować swoją pasję i jednocześnie aktywizować kobiety. Zaczęłam szukać odpowiedniego miejsca i miasto zaproponowało mi czteroizbowy lokal na pierwszym piętrze w kamienicy u zbiegu ulic Próchnika i Piotrkowskiej

- opowiada Katarzyna Zdrojewska-Sturlis.

Z relacji pani Katarzyny wynika, że lokal był w złym stanie i wymagał remontu.

Nie było prądu ani ogrzewania

- Przedstawiciel administracji wypytywał, czy na pewno stać mnie na przeprowadzenie prac. Byłam na to przygotowana, ponieważ nie wyobrażałam sobie zapraszać ludzi do brudnego i zaniedbanego miejsca. W lokalu nie było prądu ani ogrzewania, zaś toaleta znajdowała się na korytarzu. Zdecydowałam się i podpisałam umowę najmu

reklama

- mówi łodzianka.

- Zapewniono mnie, że będę mogła ubiegać się o zwrot kosztów remontu, które zostaną mi oddane pod postacią zmniejszenia kwoty czynszu (wynoszącego nieco ponad 1 tys. zł)

- dodaje pani Katarzyna.

Mąż uległ nieszczęśliwemu wypadkowi

Kobieta własnym sumptem doprowadziła do lokalu prąd i czekała na obiecane podłączenie do miejskiej sieci grzewczej. W tym czasie pracownika, który przeprowadzał remont, ogrzewała dmuchawami. Co miesiąc płaciła czynsz. Udało się zrewitalizować trzy izby.

- W tym czasie mój mąż uległ nieszczęśliwemu wypadkowi, po którym groziła mu amputacja nogi. Wymagał całodobowej i kompleksowej opieki, która przez 1,5 roku niemal całkowicie pochłonęła mój czas i pieniądze. Utraciłam płynność finansową, ale ciągle starałam się płacić choć połowę czynszu

reklama

- opowiada Katarzyna Zdrojewska-Sturlis.

Sprawa trafiła do sądu

W pewnym momencie łodzianka dostała wypowiedzenie umowy najmu lokalu. Nie zdała go jednak, gdyż uważała, że należy jej się zwrot kosztów remontu.

- Zrobiłam to dopiero podczas egzekucji komorniczej, jednak do tej pory, z obawy przed dewastacją tego miejsca, nie oddałam kluczy

- tłumaczy kobieta.

Choć informowała ZLM, że utrata płynności finansowej jest czasowa, nie udało się porozumieć w kwestii zaległości czynszowych. Sprawa trafiła do sądu.

reklama

- W tej chwili lokal stoi pusty, nieogrzewany i niszczeje. Serce mi się kraje na myśl, ile pracy, ile nakładów pieniężnych zostało zmarnowanych. Nie rozumiem, dlaczego miasto, zamiast dążyć do porozumienia, zaczęło rzucać mi kłody pod nogi

- mówi ze łzami w oczach pani Katarzyna.

Czekamy na odpowiedź UMŁ

Obecna podczas piątkowej (12 kwietnia) rozprawy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia przy ul. Kopcińskiego prawniczka Zarządu Lokali Miejskich nie chciała skomentować sprawy. Zwróciliśmy się więc z taką prośbą do biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. Wciąż czekamy na odpowiedź.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama