Punktów początkowo nie było w programie sesji
Krzysztof Stasiak był dyrektorem w Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej, natomiast Radosław Marzec pełnił funkcję wiceprezesa klubu sportowego Skra Bełchatów.Punktów o wyrażeniu zgody na zwolnienie radnych nie było początkowo w programie środowych obrad. Głosowanie nad ich wprowadzeniem było dość burzliwe. Zarówno Krzysztof Stasiak, jak i Radosław Marzec apelowali do radnych o przesunięciu ich na czas po wyborach samorządowych, jednak nie znaleźli poparcia.
Głosowali... cztery razy
Punkt o zgodzie na zwolnienie Stasiaka został wprowadzony za pierwszym razem, zaś wprowadzenie punktu o zwolnieniu Marca próbowano wprowadzić trzy razy. Udało się to dopiero za czwartym. Podczas poprzednich głosowań doszło a to do pomyłki, a to do braku większości. Ostatecznie jednak oba punkty zostały do programu sesji przyjęte.
Obaj radni PiS przyjęli te decyzje podobnie
Gdy radni mieli zdecydować o wyrażeniu zgody na zwolnienie ich kolegów, nie było już takich kłopotów. Zdecydowaną większością głosów podjęto uchwały o zgodzie na rozwiązanie umów o zatrudnieniu zarówno z Krzysztofem Stasiakiem, jak i z Radosławem Marcem. Obaj radni PiS przyjęli te decyzje podobnie:
- To śmieszne.
"Zatrudnienie z powodów politycznych"
- Do Rady Miejskiej wpłynęły pisma od pracodawców jednego i drugiego radnego. Jeśli chodzi o Radosława Marca, on sam na profilu w mediach społecznościowych ogłosił, że jego misja w Skrze dobiega końca. Jego zatrudnienie w tym miejscu z pewnością nastąpiło z powodów politycznych, a my nie chcemy chronić "tłustych kotów" z PiS
- mówił po głosowaniu radny Tomasz Kacprzak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.