reklama
reklama

Łódzki adwokat odpowiada za pomoc gangowi. Zjawił się poszukiwany świadek [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Łódzki adwokat odpowiada za pomoc gangowi. Zjawił się poszukiwany świadek [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźNie udało się w poniedziałek (17 marca) stronom procesu w sprawie łódzkiego adwokata Pawła K. przedstawić mów końcowych. Nieoczekiwanie pojawił się bowiem - poszukiwany od początku postępowania - świadek.
reklama

To kolejna sprawa karna prawnika

Proces dotyczy Pawła K., łódzkiego adwokata oskarżonego o ujawnienie objętych tajemnicą śledztwa informacji członkowi gangu oszukującego ludzi metodami "na wnuczka" i "na policjanta". 

To kolejna sprawa karna mecenasa. Prawnik odpowiada także przed sądem w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w 2021 roku. Po tym tragicznym zdarzeniu wypowiedział słowa o "trumnie na kółkach", w ten sposób określając samochód, którym podróżowały ofiary wypadku. 

Niespodziewanie pojawił się świadek

Na poniedziałkowym terminie niespodziewanie pojawił się świadek Wiktor K., który regularnie i bez usprawiedliwienia nie stawiał się na wcześniejsze rozprawy. Sędzia Michał Racięcki wydał nawet nakaz aresztowania i doprowadzenia świadka, jednak nie udało się ustalić miejsca jego przebywania.

reklama

Wiktor K. był członkiem gangu oszukującego starszych ludzi metodami "na wnuczka" i "na policjanta". Zatrzymano go na gorącym uczynku, trafił do aresztu, a następnie został skazany. Paweł K. przez jakiś czas było jego obrońcą.

- Paweł K. pojawił się podczas drugich czynności wykonywanych na komisariacie policji i powiedział, że będzie mnie bronił. Byłem zaskoczony, bo nic o tym nie wiedziałem. Nie rozmawialiśmy jednak długo, potem gdy byłem w areszcie, kilka razy kontaktowaliśmy się telefonicznie. Po jakimś czasie dostałem od niego pismo, że rezygnuje z mojej obrony

reklama

- mówił podczas przesłuchania Wiktor K.

Wszystko przez pracę i... skrzynkę na listy

Mężczyzna utrzymywał, że nie miał pojęcia, z czyjego polecenia Paweł K. został jego obrońcą. Dopiero po jakimś czasie miał dowiedzieć się, że to kolega z gangu załatwił mu adwokata.

- Później już nie zastanawiałem się nad tą sprawą. Nie przypominam sobie, żeby Paweł K. chciał się ode mnie czegoś dowiedzieć

- zeznawał Wiktor K.

Zapytany przez sędziego o to, czemu nie stawiał się na poprzednie terminy, Wiktor K. tłumaczył się nienormowanym trybem pracy i problemami... ze skrzynką na listy.

Rozprawa została odroczona do 7 maja br.

Zasłynął niefortunnym powiedzeniem

Paweł K. stał się znany w całej Polsce po wypadku samochodowym, do którego doszło w 2021 roku na drodze między Barczewem a Jezioranami pod Olsztynem. Kierowany przez prawnika mercedes zjechał na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzył się z audi. Jadące nim dwie kobiety, 53- i 67-letnia, zginęły na miejscu. Po tragedii Paweł K. miał stwierdzić, że jechały "trumną na kółkach".

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo