Łodzianie dzielą się w mediach społecznościowych zdjęciami i filmikami oblodzonych chodników. Urząd miasta apeluje, aby informować ich, gdzie występują utrudnienia.
Uwaga na chodnikach! Na razie jest lodowisko później przybędzie akwenów
Za nami typowo zimowy weekend. Padający śnieg i mróz utrudniał życie nie tylko kierowcom, ale również pieszym, którzy mieli problemy w poruszaniu się po mieście. Dziś śnieg już nie pada, temperatura, na razie jest dodatnia, jednak w wielu miejscach chodniki wciąż są białe. Ludzie zwracają uwagę, że przejście niektórych odcinków to prawdziwe wyzwanie. Wczoraj bardzo ślisko było m.in. przy stajni Jednorożca. Dziś nie lepiej jest na Tylnej, Sienkiewicza i Tymienieckiego. Mieszkańcy, którzy zwrócili uwagę na ten problem, zauważają, że jak przyjdzie odwilż, w Łodzi przybędzie akwenów.
- Na razie jest lodowisko, ale jak przez kilka dni będzie temperatura w plusie, to będziemy brodzić po kostki w wodzie
Pani Stefania, 77-letnia emerytka, opowiada nam, że niedzielna sytuacja, która ją spotkała, spowodowała, że na razie, boi się wychodzić z domu
- Moja podróż ze Śródmieścia na dworzec Łódź Kaliska w niedzielę to był jakiś koszmar. Szłam z Tymienieckiego na tramwaj na Piotrkowską. Chodnik to jedna wielka szklanka. Przewróciłabym się trzy razy. Ani skrawek nie był posypany solą czy piaskiem. Przesiadałam się w stajni jednorożców, newralgiczny punkt w mieście, tam też dramat. Główne ulice w mieście czarne, a chodniki?
Monika Pawlak, z łódzkiego magistratu, informuje, że za chodniki przed posesjami odpowiadają ich właściciele, czy też jej administrator, np. wspólnota mieszkaniowa.
Odśnieżanie chodnika to nie dobra wola, ale obowiązek!
Miasto odpowiada za te, które znajdują się w pasie drogowym. Jeżeli w jakimś miejscu, zauważymy, że firma, która jest odpowiedzialna za to zadanie, nie wywiązała się z niego, powinniśmy poinformować o tym urząd.
Będziemy wyciągać konsekwencje oraz sygnalizować, w jakim miejscu firma powinna się pojawić
- usłyszeliśmy. Informację o nieodśnieżonym chodniku można wysyłać na adres mejlowy: zima@uml.lodz.pl. Dobrze jest do wiadomości dołączyć zdjęcie, aby pracownicy firmy, która zajmuje się zimowym utrzymanie dróg, wiedziała dokładnie, o który odcinek chodzi. Można również zadzwonić pod numer telefonu: 42 638 49 73. Dyżury zimowe trwają 7 dni w tygodniu, całą dobę, także w dni wolne od pracy oraz święta. Firmy mają 40 minut na rozpoczęcie odśnieżania od wydania dyspozycji o wyjeździe oraz 4 godziny na wykonanie całej trasy.
Osoby, które zauważą, że w jakieś okolicy dochodzi do sytuacji, że śnieg jest nieodgarnięty, czy też, że z budynku zwisają sople lodu (co jest bardzo niebezpieczne), powinny o tym fakcie poinformować Straż Miejską, dzwoniąc pod numer 986. Marek Marusik z łódzkiej straży przyznaje, że jeżeli chodzi o chodniki, to ich zarządcy przede wszystkim powinni zadbać o to, żeby nie było na nich lodu i żeby można było się po nich bezpiecznie poruszać.
Jeżeli chodnik jest śliski, powinien on być posypany, np. piaskiem, lub też zarządca powinien ten lód skuć.
Trzeba również pamiętać, że odśnieżenie chodnika to nie dobra wola, ale obowiązek właściciela, czy administratora posesji. Za uchylanie się od niego grozi mandat, w wysokości nawet do 500 złotych.
Ile jest czasu na odśnieżenie chodnika? Strażnik Marek Marusik tłumaczy nam, że odpowiedzialni za to zadanie powinni to zrobić niezwłocznie, jednak każda sytuacja jest rozpatrywania indywidualnie.
Kiedy jeden zarządca ma kilka chodników do odśnieżenia, to wiadomo, że nie zrobi tego w tym samym momencie.
O tym, jak wyglądają niektóre łódzkie chodniki, w swoich mediach społecznościowych, pokazują również działacze LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.