reklama
reklama

„Łódzkie powietrze zabija”. Jest plan, by smog zniknął z Łodzi. Ale czy realny?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Canva

„Łódzkie powietrze zabija”. Jest plan, by smog zniknął z Łodzi. Ale czy realny? - Zdjęcie główne

„Łódzkie powietrze zabija”. Jest plan, by smog zniknął z Łodzi | foto Canva

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Łódzcy aktywiści postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i zmierzyli stężenie toksycznego dwutlenku azotu w Łodzi. Wyniki badań są niestety szokujące, a społecznicy mówią wprost: „Łódzkie powietrze zabija”. Aby to zmienić, grupa łodzian przygotowała listę konkretnych działań, które mają pozwolić mieszkańcom miasta uwolnić się od toksycznego powietrza.
reklama

Dwutlenek azotu w Łodzi. Normy przekroczone niemal w całym mieście

Polski Alarm Smogowy przeprowadził badania obecności tlenku azotu w powietrzu w pięciu miastach, w tym w Łodzi. Na terenie naszego miasta działają co prawda stacje pomiarowe Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, które mierzą stężenie dwutlenku azotu, ale są one tylko w dwóch miejscach: na al. Jana Pawła II i na ul. Gdańskiej. 

- My przeprowadziliśmy pomiary aż w 70 lokalizacjach, co dało zupełnie nowe spojrzenie na rejony miasta, które do tej pory nigdy pod tym kątem nie były badane. Dzięki temu badaniu każdy z mieszkańców może odnaleźć swoje miejsce zamieszkania na mapie i z o wiele większą dokładnością sprawdzić, czy znajduje się w okolicach najwyższych stężeń - mówi Marek Kwiatkowski z Łódzkiego Alarmu Smogowego

- Niestety nadal niewiele debatuje się o sektorze transportu, który odpowiada aż za 85% emisji tlenków azotu w Łodzi - kontynuuje Kwiatkowski.

Przy dopuszczalnej rocznej normie dla dwutlenku azotu wynoszącej 40 μg/m3, w trakcie badań w Łodzi przekroczenia odnotowano aż w 23 z 70 lokalizacji, co daje 33% miejsc pomiarowych. Najwyższe stężenie odnotowano na zbiegu ulicy Zachodniej i Próchnika, które wyniosło aż 57 μg/m3. Wysokie stężenia zanotowano natomiast na al. Włókniarzy, ul. Limanowskiego, na ul. Rzgowskiej i ul. Pryncypalnej. Średnie stężenie ze wszystkich stacji wyniosło 38 μg/m3, co wynosi zaledwie 2 μg/m3 poniżej dopuszczalnej polskim i unijnym prawem normy. 

- Co gorsza, w żadnej z lokalizacji nie spełniono standardów Światowej Organizacji Zdrowia, która określiła maksymalne stężenie dwutlenku azotu na poziomie 10 μg/m3. Dwutlenek azotu to jeden z najbardziej toksycznych gazów wchodzących w skład spalin samochodowych. Ekspozycja na jego wysokie stężenia powoduje podrażnienie błon śluzowych jamy ustnej i dróg oddechowych, spojówek, kaszel, przewlekłe stany zapalne drzewa oskrzelowego oraz zwiększa podatność na infekcje - alarmuje Marek Kwiatkowski.

Łódź chce walczyć z zanieczyszczonym powietrzem. Ale robi to bardzo powoli

W kontekście walki ze smogiem Łódź dopiero stawia pierwsze kroki. Tymczasem sytuacja w mieście jest bardzo poważna, o czym coraz głośniej mówią łódzcy aktywiści.

- Badania, o których mówimy, są bezsprzeczne szokujące. Łódzkie  powietrze jest toksyczne! Łódzkie powietrze zabija. Brak  działań ze strony miasta to narażenie życia i zdrowia - mówi Magdalena Gałkiewicz z Partii Zieloni. - Czas na realne działania, a nie puste deklaracje. Dlatego wzywamy w Apelu do podjęcia konkretnych działań. Działań, które można podjąć natychmiast, jak i tych, które trzeba rozplanować w czasie - dodaje.

W odpowiedzi na zarzuty ze strony społeczników przedstawiciele Urzędu Miasta Łodzi twierdzą, że magistrat podejmuje pewne kroki mające na celu poprawę jakości powietrza w mieście. 

Jednym z nich jest wprowadzenie w Łodzi alarmu klimatycznego

Ponadto mowa m.in. o programie zalesiania,  tworzeniu nowych parków, dotacjach dla łodzian do zazieleniania swoich nieruchomości oraz tworzenia ogrodów deszczowych. Do tego dochodzi także wymiana miejskiej floty na niskoemisyjną czy próby zachęcenia mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej.

- Te działania się rozpędzają i będą przyspieszały w kolejnych latach - mówi Maciej Riemer, dyrektor Departamentu Ekologii i Klimatu.

Łodzianie wymagają natychmiastowej reakcji. „Brak działań ze strony miasta to narażenie życia i zdrowia”

Zdaniem społeczników to jednak zdecydowanie za mało. Partia Zieloni oraz przedstawiciele Łodzi Bez Smogu przygotowali listę konkretnych postulatów, które ich zdaniem należy zrealizować, by uchronić mieszkańców Łodzi przed toksycznym powietrzem. Jakie to postulaty?

  • Rozbudowa sieci buspasów na terenie całej Łodzi, w trybie pilnym ich wyznaczenie na drogach dwu i trzypasmowych (Rokicińska, Piłsudskiego do Marszałków, Jana Pawła, Aleja Włókniarzy, Brzezińska do Krena od skrzyżowania ze Strykowską)
  • Odbudowa wszystkich zawieszonych i zlikwidowanych w ostatnim 10-leciu torów i połączeń tramwajowych (np. Wojska Polskiego), poprawa stanu technicznego już istniejących (wg raportu NIK 30% jest w fatalnym stanie technicznym) oraz opracowanie modelu rozwoju sieci tramwajowej (Rzgowska, Matka Polka), połączenia tramwajowe do dużych osiedli, jak najwięcej żywopłotów przy pasach rozdzielających tory tramwajowe i zielone torowiska.
  • Przyspieszenie wymiany starego taboru tramwajowego, wymianę spalinowego taboru autobusowego na pojazdy z napędem elektrycznym i wodorowym. Kontrakt podpisany przez MPK na wymianę 50 (hybrydowych) +17 (elektrycznych) autobusów na 420 autobusów w Łodzi (16%) to kropla w morzu, jest niewystarczający.
  • Wprowadzenie taniego biletu rocznego oraz rodzinnego dla pasażerów komunikacji publicznej.
  • Budowa szerokich, komfortowych wiat przystankowych w pełni zapewniających osłonę przed słońcem, deszczem, wiatrem.
  • Wprowadzenie strefy 30 km/h na terenie ścisłego centrum Łodzi, a także odcinkowych ograniczeń prędkości do 30 km/h na drogach publicznych, przy których znajdują się żłobki, przedszkola i szkoły.
  • Egzekwowanie przestrzegania przepisów prawa w ruchu drogowym i karania kierowców pojazdów, którzy nielegalnie pozostawiają swoje samochody na pasach zieleni czy na ciągach pieszo-rowerowych.
  • Budowa bezkolizyjnych przejazdów kolejowych.
  • Natychmiastowe wdrożenie działań naprawczych w zakresie Obszarowego Systemu Sterowania Ruchem i wprowadzenia tzw. zielonej fali dla komunikacji zbiorowej.
  • Budowa parkingów typu P+R przy każdej głównej arterii wylotowej z rozbudową lokalnych centrów przesiadkowych w celu zahamowania codziennego napływu samochodów osobowych z gmin ościennych.
 

- I w końcu – ponieważ przykład idzie z góry - apelujemy o likwidację parkingu samochodowego przy Urzędzie Miasta Łodzi z pozostawieniem miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnościami. W jego miejscu doskonale się sprawdzi park kieszonkowy, z zadaszonymi i monitorowanymi wiatami rowerowymi.  Każdy z pracowników Urzędu mógłby otrzymać darmowy roczny bilet na przejazdy wszystkimi liniami komunikacji publicznej lub alternatywnie mieć sfinansowany zakup roweru - dodaje Magdalena Gałkiewicz.

Realizacja wszystkich postulatów graniczy z cudem, ale część z nich mogłaby zostać wprowadzona w życie niemal z dnia na dzień. Które z nich są Waszym zdaniem najistotniejsze, a przy okazji możliwe do zrealizowania? Czekamy na Wasze opinie. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama